Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej od czasu do czasu próbują udowodnić nam, że ich życie niczym wyjątkowym nie różni się od życia "zwykłego śmiertelnika". W ostatnim czasie książęce pary szczególnie polubiły rodzinne wypady na "tani" lunch czy też na piwko do pubu. A chyba mistrzynią jest w tym księżna Kate. Niegdyś "przyłapano" ją w podróży tanimi liniami lotniczymi, innym razem na zakupach spożywczych w supermarkecie. Chciałoby się aż powiedzieć - nieprawdopodobne, a jednak. Choć dla wielu może wydawać się to totalnym absurdem, takie zachowania naprawdę uznawane są za pewien przejaw normalności. I okazuje się nawet, że także ostatnio żona księcia Williama ponownie zaznała tego zwykłego życia.
Jak donosi DailyMail, księżna Kate wybrała się do pubu, gdzie spędziła czas wraz z mamami dzieci, które uczą się w tej samej szkole, co księżniczka Charlotte i książę George. Przyjęcie odbyło się w popularnym pubie Hollywood Arms w Chelsea, który skrywa w sobie nietypową tajemnicę. Otóż, również w tym samym pubie przed lat imprezował książę Harry. Aby chronić go wówczas przed kolejnymi kompromitacjami w prasie, zdecydowano, by specjalnie dla niego zainstalować tam osobne wejście. Harry mógł więc w końcu spokojnie bawić się do białego rana. Co ciekawe, tajne wyjście przydało się też na okazję wieczoru kawalerskiego księcia.
ZOBACZ TEŻ: Kate Middleton jest gotowa do zajścia w czwartą ciążę? "Chciałaby mieć jeszcze jedno dziecko"
Teraz skorzystała z niego też księżna Kate, dzięki czemu z pewnością mogła zrelaksować sie w towarzystwie koleżanek i smacznych drinków. Zazdrościcie?