Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Nie mogę nawet kupić prezerwatyw!"

0
Podziel się:

"Ludzie się na mnie gapią".

"Nie mogę nawet kupić prezerwatyw!"

Lily Allen bombarduje ostatnio media doniesieniami na temat swojego życia erotycznego. Wszystko zaczęło się od penisa jej brata, potem był słynny trzeci sutek piosenkarki, a teraz dowiadujemy się o jej sposobach na antykoncepcję. Podejrzewamy, że ma to coś wspólnego z tym, że jej druga płyta trafi do sklepów już w poniedziałek. Gwiazda stosuje starą sprawdzoną metodę: nieważne, co piszą, ważne, że piszą.

W ostatnim wywiadzie Lily postanowiła opowiedzieć o wszystkich trudnościach, jakie napotyka w życiu przez to, że ludzie rozpoznają ją na ulicy. Skarżyła się na sławę, o którą tak zabiegała, wywlekając swoje prywatne życie na łamach gazet.

Za bycie sławnym trzeba płacić słoną cenę. To takie niesprawiedliwe - żaliła się Lily dziennikarzom. Nie mogłabym iść do ginekologa, nawet jakbym miała wszy łonowe i złapała chorobę weneryczną. Nie kupuję prezerwatyw, bo ludzie w kolejce się na mnie gapią. To przecież produkt pierwszej potrzeby.

Lily z pewnością już takich dylematów mieć nie będzie. W końcu ostatnio zarzekała się, że przez następne dwa lata "nikt nie zabawi się z jej trzecim sutkiem".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)