Trwa ładowanie...
Przejdź na

Damięcki ŻAŁOWAŁ 30 ZŁOTYCH na taksówkę! (POSŁUCHAJ!)

0
Podziel się:

Nie przyjechał do radia, bo nie chcieli mu zapłacić za taryfę... Ale dziadostwo!

Damięcki ŻAŁOWAŁ 30 ZŁOTYCH na taksówkę! (POSŁUCHAJ!)

Mateusz "Sygnet" Damięcki do czasów Tańca z gwiazdami i Kochaj i tańcz był mocno kojarzony z chałturami, które odbywał w szkołach podstawowych, liceach i gimnazach. Odwiedzał placówki oświatowe każdego szczebla, w całej Polsce. Nie wybrzydzał. Brał od dzieci i młodzieży od 3 do nawet 10 złotych za przyjemność posłuchania o jego ciekawym życiu, "robieniu laski" i lizaniu się po jajach (!).

Przyszedł sukces Kochaj i tańcz, tytuł "najpiękniejszego Polaka" (który przyjął z pełną powagą, jak order państwowy), ale chyba niewiele się nauczył. Wręcz przeciwnie - instynkt ciułania każdego grosza jeszcze się u niego pogłębił. Oczywiście, idzie kryzys i dobrze być oszczędnym, ale to już ociera się o jakieś dziadostwo. Mateusz odmówił ostatnio udziału w programie radiowym w Planeta FM, bo... nie zapłacili mu za taksówkę!

Piątkowym gościem na Planecie miał być gość specjalny, odtwórca głównej roli w filmie "Kochaj i tańcz". Mówię miał, bo niestety, mimo naszych i waszych oczekiwań, nie wpadnie, ponieważ... nie chcieliśmy zapłacić Mateuszowi za taksówkę - oznajmił DJ Bajor. Tak, tak, za taksówkę. W sumie się nie dziwię, po takim filmie jak "Kochaj i płać" trudno wyskrobać trzy dychy na taryfę. Przykro mi.

Trochę kwas, "Rurku"...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)