Trwa ładowanie...
Przejdź na

Krupa zapewnia, że... NIE BIJE EDYTY!

0
Podziel się:

"Siniaka na pewno bym zauważył."

Krupa zapewnia, że... NIE BIJE EDYTY!

Trudno nie zauważyć, że od kilku tygodni Edyta Górniak zachowuje się jeszcze dziwniej niż zwykle. Jej zachowanie zaczęło nosić znamiona histerii. W prawie co drugim komentarzu pada pytanie, czy z psychiką tej kobiety jest wszystko w porządku. Kilka dni temu podczs nagrania programu Jak ONI Śpiewają Edzia skakała po fotelach, wkładała sobie balon pod sukienkę (dobrze że tylko balon...) i proponowała seks Joannie Liszowskiej.

Tygodnik Rewia szuka przyczyny głębiej. Niedawno w prasie ukazały się podobno zdjęcia Górniak z wyraźnym siniakiem pod okiem...

_**Siniaka na pewno bym zauważył**_ - uspokaja mąż wokalistki, Dariusz Krupa w rozmowie z tabloidem. Może była źle oświetlona. Nic się u nas złego nie dzieje. Pomysł z balonem pod sukienką bardzo się jej fanom spodobał [???]. To są żarty, a ona lubi taki sposób żartowania. Edyta na pewno nie jest w ciąży, gdyby była, musiałbym coś wiedzieć na ten temat. Ona po prostu taka jest. Gdyby za każdym razem, gdy media podają informację o jej ciąży, była to prawda, to mielibyśmy najwięcej dzieci na świecie.

Krupa twierdzi także, że czuje się już zupełnie dobrze i infekcja wywołana tajemniczą tropikalną bakterią (nie mylić z "filipińską"), została już zaleczona. Ciężko jednak przeoczyć fakt, że Krupa po prostu niknie w oczach. W ciągu roku schudł 35 kilogramów (!) i nadal wygląda bardzo mizernie. Pojawiły się głosy, że dziwaczne zachowanie żony równie fatalnie wpływa na jego zdrowie. Krupa twierdzi, że nie martwi się Edytą i jej dogorywającą karierą, tylko "tak ogólnie":

Ja po prostu mam taką naturę - przemuję się światem i jego problemami, ale do smutnych ludzi na pewno nie należę.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)