Dość krótko po zakończeniu związku z ambitnym nauczycielem WF-u, Michałem Szatkowskim, Mandaryna zaczęła się spotykać z kolejnym młodszym facetem. I jak się okazuje, to właśnie on odpowiedzialny jest za zmianę jej wizerunku - krótkie blond włosy, łagodny makijaż i rezygnację z obciachowych kozaków. Za to na pewno powinniśmy być mu wdzięczni.
Model i stylista o imieniu Adrian spędził z Martą sporo czasu na zakupach, u wizażysty i fryzjera: Przez ostatnie tygodnie pracował nad zmianą wizerunku Mandaryny. Dziesiątki godzin spędzonych na zakupach z z Adrianem, próby makijażu i wizyty u fryzjera zrobiły swoje. Znajomi pary mówią, że Adrian budzi w Mandi na nowo piękno i kobiecość - opisuje Życie na gorąco.
Trudno jednak stwierdzić, czy ten związek to coś poważnego. Ponoć po dwóch Michałach Wiśniewska nie rzuca się tak chętnie na głęboką wodę:
Marta postanowiła zwolnić tempo w uczuciach, minie więc sporo czasu nim wprowadzi nowego ukochanego do swojej rodziny - zastrzega w rozmowie z gazetą znajomy Mandaryny.
Patrząc na zdjęcia sprzed i po "metamorfozie" mamy nadzieję, że ten chłopak pozostanie z nią jak najdłużej. Dobrze żeby jeszcze przekonał ją do nie wydawania czwartej płyty. I tak zresztą już nikt jej nie kupi. Już trzecie przeszła zupełnie bez echa. (Uff!)