Al Pacino nigdy nie ukrywał, jak bardzo ciężki był jego okres dojrzewania. W wieku 17 został wyrzucony ze szkoły. Po licznych awanturach i próbach namówienia go, aby kontynuował edukację rodzice w końcu wyrzucili go z domu. Jako nastolatek przeniósł się na Sycylię, gdzie przez krótki okres mieszkał u swojej dalekiej rodziny.
Pracował jako sprzątacz i listonosz, by zapłacić za prywatne lekcje aktorstwa. Jednak to nie wystarczyło. W wywiadzie udzielonym kilka dni temu dziennikowi New York Times wyznał, że jego los odmienił się dopiero, gdy spotkał kobietę, która zrobiła z niego swojego utrzymanka. Dawała mu jedzenie i dach nad głową za seks.
W wieku 20 lat żyłem na Sycylii tylko dzięki temu, że sprzedawałem swoje ciało - mówi zawstydzony aktor. Starsza kobieta zaoferowała mi wyżywienie i schronienie w zamian za seks. Inaczej bym nie przeżył. Nienawidziłem samego siebie każdego ranka.