Już kilka miesięcy temu osoby pracujące na planie Zmierzchu i Księżyca w nowiu opowiedziały brukowcom o problemach z higieną u Roberta Pattinsona. Ponoć nawet aktorzy występujący w filmie mieli ogromne problemy, by dłużej wytrzymać w jego towarzystwie. Oczywiście idol nastolatek wszystkiemu zaprzeczył obracając całą sytuację w żart.
Najwyraźniej te kilka miesięcy sprawiły, że Robert potwierdził, że jego higiena osobista pozostawia wiele do życzenia.
Jeansy, które mam na sobie mają chyba kilka dni, ale t-shirt, który założyłem, wydaje się świeży. Zdarza się, że noszą ubrania tka długo, że sam nie jestem w stanie znieść odoru, który roznoszę. Jestem obrzydliwy - mówi bez ogródek Pattinson. Nie mam za dużo ciuchów, które lubię. Mam ogromny problem, bo bardzo często podróżuję i nie jestem w stanie kupić sobie nowych.
Mając do dyspozycji wszystkich stylistów, którzy zajmują się nim na akcjach promocyjnych kolejnych filmów sagi, nie powinien się chyba martwić o ubiór. A tak na przyszłość polecamy urządzenie zwane pralką.