Wygląda na to, że romans Alicji Bachledy-Curuś *i *Colina Farrella mimo wszystko kwitnie. Kilka dni temu para była widziana na lotnisku w Los Angeles i jak donoszą amerykańskie media, wybrała się na kilkudniowe wakacje do Meksyku. Bez 7-tygodniowego synka, Henry'ego Tadeusza.
Młodzi rodzice potrzebowali kilku nocy tylko dla siebie - relacjonują źródła. Nie jest to chyba zbyt odpowiedzialne, aby zostawiać dziecko samo podczas jego najintensywniejszego rozwoju. Mamy nadzieję, że na czas ich nieobecności synkiem opiekuje się ktoś odpowiedzialny.
O to byśmy się nie martwili. Zostawienie dziecka w domu miało jednak pozytywny rezultat - wreszcie ktoś w Stanach zaczął pisać o Alicji... Kto wie, może jeszcze nie wszystko dla niej stracone?