Sara May uwielbia krytykować wygląd innych, ponieważ sama nie ma sobie nic do zarzucenia. Oberwały już od niej Natalia Lesz, Justyna Steczkowska, Edyta Górniak i oczywiście Doda. Szczołek nie zamierza jednak ograniczać się tylko do show biznesu. W wywiadzie z Wideoportalem postanowiła opowiedzieć o swoich przemyśleniach dotyczących świata polityki.
Komorowksi jest tak fatalny, tak nijaki – mówi May. Takim pionkiem jest taka marionetką, że trudno mi się zdecydować, na kogo zagłosować. Skoro tak: Kaczyński nie, Komorowski nie. A inni tak naprawdę nie mają szans. Olechowski jest bardzo fajną propozycją, ale nikt na niego nie zagłosuje. Więc nawet szkoda tego mojego głosu.
Nie wiem, na kogo zagłosuję, ale nie zagłosuję na Komorowskiego. Mimo tego, że głosowałam na PO. Mimo tego, że gdyby to był Sikorski albo Tusk zagłosowałabym na tych kandydatów. Na Komorowskiego nie zagłosuję. No i Komorowski ma bardzo niewyjściową żonę. Mogłaby schudnąć ze 100 kilo. Mówię to poważnie, chociaż to jest niemiłe. Ale mimo wszystko jak ktoś staruje na prezydenta to powinien być na arenie międzynarodowej fajną wizytówką Polski. Tak jak Kwaśniewscy byli piękną parą. Pani Komorowska to jest 100 kilo nadwagi.
Cóż, przynajmniej wykazała się znajomością polityki odrobinę lepszą niż "post-polityczny" Andrzej Chyra.