Robert Pattinson płaci krocie za odrobinę prywatności. Aktor może poszczycić się liczną "świtą" i tylko kilka gwiazd ma więcej osobistych ochroniarzy niż idol nastolatek. Pracujący dla niego ludzie dzień i noc muszą pilnować, aby rozhisteryzowane fanki nie zaatakowały swojego ulubieńca. Niedawno udowodnili, że znają się na swojej pracy – przyłapali nastolatkę, która od kilku dni podglądała Pattinsona.
W piątek policja aresztowała 16-letkę, która przedostała się na plan filmu Water for Elephants. Dziewczyna przez kilka dni ukrywała się w krzakach i obserwowała gwiazdora Zmierzchu. Miała na sobie maskujący płaszcz w moro, a pod spodem koszulkę z podobizną Edwarda Cullena. Wszystko filmowała małą kamerą.
Musiała być bardzo zdeterminowana. Tam były polowe warunki – powiedział jeden z ochroniarzy. Spała i wydalała w tych samych krzakach. Żywiła się kanapkami. Miała spore zapasy.
W nagrodę za taki wysiłek fanka zobaczyła swojego idola, a teraz spędzi kilka dni w areszcie. Czeka ją rozprawa o wtargnięcie na plan filmowy. Pattinson zdecydował się nie wnieść oskarżenia przeciwko szalonej wielbicielce. Nie jesteśmy pewni, czy to nie błąd…