Agnieszka Frykowska przeszła "długą drogę" od Big Brothera do kolejnego reality show emitowanego na kanale Polsat Play. Została prowadzącą programu pod tytułem Przystanek laska. Była wybranka Kena czuwa nad rywalizacją ośmiu dziewczyn zamkniętych w jednym mieszkaniu. Uczestniczki muszą wykonywać różne zadania i wybrać najlepszą spośród siebie, która otrzyma... kontrakt na prowadzenie programu na jednym z kanałów Polsatu. Czyli powtórzy "sukces" Frytki. Przyznacie że kuszące...
Przystanek laska nadawany jest od poniedziałku do środy o godzinie 20:00. Jednak nawet taka pora emisji nie pomogła show zgromadzić pokaźnej (a właściwie - jakiejkolwiek) widowni. Pierwszy odcinek programu obejrzało zaledwie... 8 tysięcy widzów, zaś kolejne zgromadziły - od 4 do 7 tysięcy. To najgorszy wynik w całym paśmie.
To życiowe osiągnięcie Agnieszki będzie prawdopodobnie końcem jej bolesnej "kariery". Będziecie za nią tęsknić?