Kiedy Britney Spears była w ciąży, Kevin ciągle imprezował. Teraz jej kolej.
Britney twierdzi, że ma tyle roboty w związku z pracą nad albumem, że nie ma już czasu na zajmowanie się dwójką dzieci - mówi bliski znajomy Spears. Za każdym razem, kiedy była w ciąży, Kevin bawił się na mieście. Teraz jej kolej. Mówi, że teraz on powinien pobyć trochę tatą.
Synowie piosenkarki 80% czasu spędzają z Federlinem. Britney zabiera je tylko na weekendy, ale zgodziła się, że "będzie się nimi zajmować, kiedy on będzie miał jakieś zobowiązania zawodowe".
Nawet kiedy już u niej są, ona za bardzo tego nie chce - powiedział przyjaciel rodziny Spears. Dzieciaki były u niej na Wielkanoc, ale zmusiła Kevina, żeby zabrał je w niedzielę, bo chciała iść na zakupy. Britney i Kevin się kłócą. Zgodzili się podzielić prawem do opieki nad synami, ale ona ciągle wymyśla powody, dla których nie może się nimi zająć.
Źródło z rodziny Federline'a twierdzi, że piosenkarka traktuje chłopców tak samo, jak potraktowała swoje psy:
Fajnie było je ubierać i prowadzać się z nimi, ale nigdy nie zrozumiała, że do zwierzaka trzeba przyłożyć trochę pracy. Uwielbia kupować chłopcom ubranka i zabawki. Nie można jej jednak poprosić o zmianę pieluchy, czy uspokojenie płaczącego dziecka. Nie potrafi i nie chce sobie z tym radzić.
