Medialna wojna trwa. Wprawdzie jedyną reakcją Joanny Krupy na atak prawicowego publicysty Rafała Ziemkiewicza była groźba "spróbuj jeszcze raz", ale już doczekaliśmy się ostrzejszych słów. Padły z ust jej kolegi z programu, Michała Piroga. Tancerz, który jest wegetarianinem i regularnie bierze w akcjach edukacyjnych na temat praw zwierząt, zaatakował dziennikarza na łamach Faktu. Nie przebierał w słowach.
Pan Ziemkiewicz uważa się za inteligentnego człowieka, ale w tym wypadku zachował się jak idiota i człowiek nie mający pojęcia o produkcji butów, czy torebek, które są przecież robione ze zwierząt zabijanych dla mięsa - tłumaczy Piróg. Jeśli Ziemkiewicz chce poczytać na ten temat, to chętnie podaruje mu książkę!
Przypomnijmy, Ziemkiewicz wyśmiał Krupę nazywając ją "gwiazdką sławną z pokazywania pupy":
Jakaś gwiazdka, sławna z pokazywania do obiektywu pupy lekko przysłoniętej krucyfiksem, nawsadzała drugiej za noszenie futer, bo to okrucieństwo wobec zwierząt. Nawiasem mówiąc, biedactwo nie wie zapewne, że pantofelki Manolo Blahnika czy torebki Vuittona nie są bynajmniej robione z plastiku, i niech jej lepiej nikt nie mówi, bo gotowa dostać spazmów.