Polskie media jak jeden mąż przypuściły atak na Colina Farrella po tym, jak rozpadł się jego związek z Alicją Bachledą-Curuś. Wszyscy wierzyli, że to Irlandczyk znudził się aspirującą hollywoodzką aktorką i zostawił ją z małym synkiem. Sama zainteresowana wyznała niedawno, że ich zerwanie było wspólną decyzją (zobacz: Alicja potwierdza rozstanie z Colinem!). Jednak jeszcze inną wersję wydarzeń podają brytyjskie źródła.
Jak pisze Daily Mirror, rozpad związku był dla Irlandczyka ogromnym ciosem. Wierzył, że z Alicją uda mu się zbudować prawdziwy dom.
Pomimo tego, że zerwanie z Alicją było dla wszystkich szokiem, wiele rzeczy nie wyszło na wierzch. Nie tylko on się znudził i chciał zerwać – mówi dziennikarzom przyjaciel Irlandczyka. Jest zdruzgotany. Był strasznie przygnębiony i miał koszmarne święta Bożego Narodzenia. Powiedział wszystkim, że jego noworocznym postanowieniem jest zrobienie sobie przerwy od związków.
Wszyscy wiedzą, że nie ma szansy, by wytrzymał bez kobiety u boku. On się jednak zarzeka, że mu się uda. Poradził sobie ze wszystkimi swoimi nałogami i zapewnia, że z tym też sobie poradzi. Zależy mu, żeby jego kolejny związek był poważny, więc przez następne kilka miesięcy chce dojść do siebie i trzymać się z daleka od dziewczyn.
Jak myślicie, uda mu się? Ciężko nam w to uwierzyć szczególnie, że już kilka dni po rozstaniu widziano go w towarzystwie innej kobiety. Zobacz: Star Magazine: "Colin zostawił Alicję!"
