Trwa ładowanie...
Przejdź na

UWAGA: Mąż Jopek... wyciął część oświadczenia! (ZOBACZCIE, CO CHCIAŁ UKRYĆ!)

2233
Podziel się:

Między innymi to: "Granica między prostytucją, a radością z seksu jest trudna do określenia." Porównajcie obie wersje! A media nadal milczą...

UWAGA: Mąż Jopek... wyciął część oświadczenia! (ZOBACZCIE, CO CHCIAŁ UKRYĆ!)

Tak jak przewidywaliśmy, duże polskie media nadal milczą. Tabloidy, telewizje, portale, na co dzień goniące za nawet pół-sensacyjnym newsem, po naszych artkułach, w których przypomnieliśmy niezwykle kontrowersyjne fragmenty książkiznanego spikera radiowego, męża Anny Marii Jopek, nie zabrały głosu. Już drugi dzień wymownie milczą. Dlaczego?

Jedynymi osobami, które miały odwagę podjąć ten temat, a nawet pojechać z nim po całości byli Kuba Wojewódzki i Michał Figurski dzisiaj rano w Esce Rock. Warto to zapamiętać - oni nie boją się, że mogą komuś podpaść.

Po naszym dzisiejszym przypomnieniu, że wszyscy, którzy próbują przemilczeć tę sprawę i liczą na to, że ucichnie, jak wiele innych, trzymają tym samym z całym tym środowiskiem, zaczęły pojawiać się pierwsze, nieśmiałe artykuły. Z jakiegoś powodu jednak nieeksponowane na stronach głównych portali. Dlaczego?

Teraz ostateczny sprawdzian. Czy znowu okaże się, że tylko my to zauważyliśmy?

Cóż się bowiem okazuje? Marcin Kydryński... zmienił treść swojego oświadczenia na stronie internetowej. I to w dość zaskakujący sposób. Zrobił to na szybko, już po jego opublikowaniu. Udało się więc zrobić zrzuty ekranowe obu wersji... Porównanie ich ze sobą mówi bardzo dużo o autorze i o tym, co myśli o całej sprawie.

Już chyba wiemy, dlaczego jego oświadczenie wydało nam się na pierwszy rzut oka tak nieszczere i dziwnie gładkie. W jakimś sensie nawet niepokojące. Autor wyciął z niego po prostu już po opublikowaniu całą esencję, wszystkie "argumenty", którymi próbował się bronić. Wskazują one bowiem, delikatnie mówiąc, na brak skruchy autora. Oceńcie sami język i sposób, w jaki się bronił.

Oto niektóre wycięte fragmenty:

Granica między prostytucją a czystą, zwierzęcą radością z seksu była wówczas i zapewne jest do dziś, trudna do określenia. Bez wyjątku każdy zajazd czy hotel w jakim się zatrzymywaliśmy w owych czasach od Erytrei po RPA był - że użyję sformułowania dalekiego od rzeczywistości - domem schadzek. Dziewczyny trzynastoletnie w krajach islamskich były już matkami. Dwunastoletnie - w plemionach Samburu, czy Masajów, całymi grupami umilały czas młodym wojownikom. Nie tylko nikogo to nie raziło a wręcz było jednym z niewielu przejawów czystego szczęścia na tej, tak dramatycznie doświadczonej ziemi. Widziałem to. Wędrowałem "bodbrzuszem" Afryki."

Ja raczej czuję zażenowanie, że w jednym z wywiadów dwadzieścia dwa lata temu wypowiedziałem się niepochlebnie o Pavarottim a w felietonie muzycznym u progu lat 90-tych poklepywałem Wyntona Marsalisa protekcjonalnie po ramieniu. Przepraszam zwłaszcza za to.

Czy po tych słowach trzeba jeszcze coś dodawać...?

Poniżej obie wersji oświadczenia. Pierwotna - z podkreślonymi usuniętymi później fragmentami:

Zwróćcie uwagę, że Marcin wyciął też fragment o swoim festiwalu, na którym chce się "cieszyć tylko muzyką" oraz niejasną sugestię, że to jakaś konkurencja zleciła przypomnienie jego kontrowersyjnej książki... Być może przestraszył się, że straci sponsorów, pisząc o tym wydarzeniu w kontekście takiej afery. Chcielibyście być teraz kojarzeni z nim i 12-letnimi "czarodziejkami"?

Pierwotnemu oświadczeniu jest z pewnością bliżej do tego, co Kydryński myśli naprawdę. Po usunięciu tych obszernych fragmentów zostały tylko same gładkie formułki. Czy ktoś ze znajomych mu to poradził? Pewnie tak. Rzeczywiście w oryginalnej wersji uderza brak jakiejkolwiek skruchy, wręcz przeciwnie - jakieś dziwne silenie się na lanso-dowcip o klepaniu Marsalisa. Jak widać, te lata wcale go tak bardzo nie zmieniły.

Chcielibyście wiedzieć, co Kydryński myśli naprawdę? Jaka była pierwsza wersja w jego głowie - tę którą ocenzurował pisząc pierwotne oświadczenie? My chyba nie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2233)
WYRÓŻNIONE
gość
14 lat temu
milczą,bo to człowiek o tzw.nieposzlakowanej reputacji.... i nikt nie chce zniszczyć tego wizerunku!!!!!
podróżnik
14 lat temu
ciekawe jak to wszystko się zakończy z Panem M.K., wyleci z radia?
gość
14 lat temu
czy normalny człowiek pisał by takie rzeczy -zastanów się ! jak można coś takiego napisać !!!!!!!!!!
gość
14 lat temu
"jakieś dziwne silenie się na lanso-dowcip o klepaniu Marsalisa. Jak widać, te lata wcale go tak bardzo nie zmieniły..." - hahaha, jaki argument!:D
gość
14 lat temu
normalnego człowieka?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2233)
paszc
8 lat temu
no i co minęło 5 lat i nadal nikt się za niego nie wziął???
gość
8 lat temu
Książka 'Chwila przed zmierzchem', to jedna z najlepszych książek podróżniczych jaką czytałam. Dużo więcej jest tam tekstów o Mellerze i to raczej on powinien mieć sobie coś do zarzucenia.
Gość
8 lat temu
Fuj,ale ma pazury.
fitflops sale...
9 lat temu
fitflop online australia fitflops sale online australia
fitflop sales
9 lat temu
fitflop dass cheap fitflop sales
fitflops shoe...
9 lat temu
fitflop sale australia fitflops shoes
ray bans sung...
9 lat temu
ray ban sunglasses australia ray bans sunglasses australia
gość
11 lat temu
Szukanie sensacji na siłę! Nie widzę w jego wywodach czegoś sprośnego. Opisał to, co widział w dość rzeczywisty sposób. Gdyby wiedział, że g***i pudel tak to skomentuje, to na pewno by ujął to inaczej. Za co się czepiać? Za PRAWDĘ?
sprawiedliwos...
11 lat temu
Cóz... dla brukowcôw są ludzie równi i... równiejsi. Dopiero teraz doceniam Pudelka, tu wszystko jest jedno, kto kim jest, Pudelek rodziela równo, nawet jesli nie sawsze siė z jim zgadzam.
gość
12 lat temu
co wy ludzie piszecie co ma do pedofiili kultura pan k. wychowal sie w kraju cywilizowanym i sa pewne granice moralne czytam was i mysle ze nie jestescie lepsi kogo bronicie co sie z wami dzieje
gość
13 lat temu
Kontrowersyjne (a raczej bezczelne) jest ocenianie odmiennej kultury i z zachowań przez pryzmat własnych. Tak jak zbrodnicze jest wprowadzanie siłą "cywilizacji" , "zachodniej demokracji" i "prządku społecznego" w zakątkach świata o kompletnie innej tradycji i historii. To zwyczajny rasizm. Krytykujący Afrykanów czy Azjatów za ich obyczaje (jakie by nie były) wskazują, że są od nas gorsi. I dlaczego czepiacie się Kydryńskiego, który jedynie napotkane zjawisko po dziennikarsku relacjonuje?
gość
13 lat temu
dlaczego takie halo 1 przecież w Afryce,Azji takie rzeczy są normą,nas może to dziwić,ale dla nich jest to normalne i można w tym po prostu nie uczestniczyć---a atak w ogóle to on po prostu o tym napisał a inni się do tego nie przyznają np.młode Tajki/masaże?/
gość
13 lat temu
Ludzie, nie rozumiem tego rozdmuchanego oburzenia. Afera jakby rzeczywiście przespał się z nieletnią, a on tylko wysłowił to co co drugiemu człowiekowi chodzi po głowie. Miał wówczas 25 lat, który facet w tym wieku nie myśli o seksie? Ciekawe, że oprócz tego jednego feralnego opisu jakoś nic więcej nie można mu zarzucić. Wojewódzki co rusz sypie wypowiedziami w podobnym tonie, ale, że z niego taki typek to uchodzi mu to na sucho.
Cezary
13 lat temu
Nie lubię faceta, współczuje M.Jopek, ale o 'seksualności' Afryki pisze prawdę, choć w sposób dość powierzchowny. Przypomina mi się, jak kiedyś angielski antropolog stworzył słowo 'promiskuityzm' do opisania 'parzenia' się (wg niego) tych czarnych jak popadnie, bez żadnych głębszych związków. Potem okazało sie, że związki są, tyle że odmienne od tych 'w cywilizacji'. Książka kojarzy mi się z opisywaniem fauny i flory oceanu przez 'badacza turystę' pływającego z maską i w płetwach po powierzchni. Coś tam zobaczy, ale ile z tego pozna i zrozumie?
...
Następna strona