Pamiętacie jeszcze Annę Samusionek? Aktorka znana głównie ze skandalicznej medialnej wojny o dziecko z byłym mężem, zaczepiła się w serialu _**Przepis na życie**_. Gra tam Katarzynę, która w nadchodzącym sezonie będzie próbowała uwieść Piotra Adamczyka. Ma w tym sporą wprawę, bo próbowała już zaciagnąć Adamczyka do łóżka w filmie Och, Karol 2.
Aktorka postanowiła wykorzystać sytuację, by przypomnieć o sobie czytelnikom Faktu i uświadomić ich, co prywatnie sądzi o rozbieranych scenach... A przy okazji pochwalić się, że redaktor naczelny Playboya, Marcin Meller, chciał ją rozebrać. I to nie raz. Czy z polskim Playboyem jest aż tak źle?
Traktuję swój zawód profesjolanie i jeśli rola tego wymaga i ma to sens to oczywiście nie mam problemu z rozebraniem się na ekranie - wyjaśnia. To część zawodu, który wykonuję. Ale nie ukrywam, że wolę jednak role, które nie wymagają nagości. Już parę razy dostałam propozycje od Playboya, ale nie skorzystałam. Więc tym bardziej po czterdziestce tego nie zrobię.
Sądzicie, że takie oferty się powtórzą? Kto po tym wszystkim chciałby oglądać Annę Samusionek nago...?