PETA, czyli People for the Ethical Treatment of Animals regularnie ocenia działalność gwiazd na rzecz praw zwierząt. Chwali tych, którzy organizują się w obronę ich praw oraz krytykuje te, które zdaniem organizacji przyczyniają się do ich cierpienia. Ostatnio na celowniku aktywistów znalazła się chociażby Selena Gomez, która pod wpływem nagonki zdecydowała się na usunięcie ze swojego teledysku różowych koni. Zobacz: Selena usunęła różowe konie z teledysku!
Teraz dostało się również Rihannie. Poszło o... strusie pióra, z których uszyto sukienkę, w której piosenkarka wystąpiła podczas promocji swoich perfum w ubiegłym miesiącu w Nowym Jorku. W dokumencie wydanym przez PETA czytamy:
Rihanna popisuje się, używając skradzionej własności. W tym przypadku własności, która została najprawdopodobniej brutalnie wyrwana z ich, jeszcze żywych, ciał. To okrucieństwo! Ta gwiazda pokazała niejednokrotnie, że nie ma szacunku do lisów, gadów i krów, a teraz do tej listy dołączyły również strusie. Mimo wszystko jednak mamy nadzieję, że Rihanna, jako ofiara przemocy, otworzy swoje serce na cierpienie innych**.**
Przypomnijmy więc strój, który tak bardzo oburzył działaczy PETA (swoją drogą, i tak nie zbyt udany):