Czyżby polscy widzowie mieli już dość kopiowania zagranicznych formatów i przenoszenia ich na polski rynek? Na to wygląda. Po spektakularnej klęsce Prosto w serce z Anią Muchą w roli głównej, przyszedł czas na nowy serial Bartka Kasprzykowskiego. Szefowie TVN-u zdecydowali, że zaplanowana na dzisiaj emisja 5. odcinka Wszyscy kochają Romana się nie odbędzie. Poszło oczywiście o słabe wyniki oglądalności.
Podjęliśmy decyzję o zmianie, ponieważ nie jesteśmy zadowoleni z wyników oglądalności serialu w dotychczasowym paśmie. Szukamy nowego miejsca w ramówce dla "Wszyscy kochają Romana" – tłumaczy klęskę Wirtualnym Mediom Joanna Górska.
Pierwsze cztery odcinki serialu oglądało średnio jedynie 1,77 milionów widzów. To jeszcze o 200 tysięcy osób mniej niż Prosto w serce... Musi być więc naprawdę mało pasjonujący.
Wygląda na to, że reżyser miał jednak rację, mówiąc zaskakująco szczerze podczas konferencji prasowej, że "forma jest do dupy i stara". Bo i po co oglądać serial, który nawet jego reżyser uważa za gówno?
Przypomnijmy, co miał do powiedzenia na jego temat: