Tego akurat można było się spodziewać. Bobby Brown, były i jedyny mąż Whitney Houston szykuje się do wydania książki, w której opisze swoje życie z piosenkarką. Trzecioligowy raper, oskarżany przez media i rodzinę Houston o wciągnięcie jej w nałóg narkotykowy jest już ponoć o krok od podpisania wielomilionowego kontraktu.
Szykował się do tego już w 2008 roku, ale wtedy nie byłoby to tak spektakularne - mówi osoba z otoczenia byłych małżonków. Whitney wychodziła na prostą i "zniknęła z radaru", przestała być aż tak atrakcyjna medialnie, bo nie słychać było o skandalach z jej udziałem.
Bliscy zmarłej w wieku 48 lat gwiazdy są zgodni co do intencji Browna - chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze.
Chodzi o faceta, który wyszedł z pogrzebu byłej żony, ponieważ nie podobały mu się miejsca, na których miał siedzieć! - mówi jeden z przyjaciół gwiazdy. Wieczorem zagrał koncert, nie dlatego, że chciałaby tego sama Whitney, ale dlatego, że dostał za to gruby czek. Tak samo będzie wyglądała sprawa z książką.