Brytyjskie media podały w środę, że Anja Rubik była powodem bójki, do jakiej doszło w jednym z ekskluzywnych klubów w Nowym Jorku. Ze złamaną szczęką z imprezy wyszedł 24-letni Pierre Casiraghi, książę Monako. Pobił go Adam Hock, bogaty biznesmen, który tej nocy bawił się w towarzystwie pięknych modelek.
Według źródeł, 24-latek obrażał dziewczyny, wśród których miała być Anja. Okazuje się to jednak nieprawdą. Skontaktowaliśmy się z menedżerką Rubik. W rozmowie z nami wyjaśnia, że ktoś musiał pomylić Anję z inną modelką, bo nie było jej wtedy nawet w Stanach.
Anja poprzedni tydzień spędziła w Londynie, gdzie brała udział w branżowych imprezach - mówi. W czwartek wzięła udział w prezentacji polskiej marki La Mania na London Fashion Week. Dzień później dostała zaproszenie od Victorii Beckham na prezentację jej nowej kolekcji. W sobotę natomiast wzięła udział w gali Stelli MacCartney, na której bawiła się obok Kate Moss i Rihanny.
Z tego, co nam wiadomo, nikt podczas tych imprez nie ucierpiał :)