Jak już pisaliśmy, stan 8-letniego Allana wymagał dodatkowych badań, aby stwierdzić, czy ręka została właściwie złożona. Chłopiec doznał otwartego złamania z przemieszczeniem w wyniku upadku z drabinki na placu zabaw, gdzie przebywał pod opieką babci. Natychmiast przewieziono go do Szpitala Bielańskiego, gdzie przeszedł skomplikowaną operację.
Konieczne okazało się zastosowanie drutów i śrub. Kiedy już wydawało się, że najgorsze ma za sobą, okazało się, że ręka nadal jest opuchnięta i boli. Co gorsza chłopiec stracił czucie w niektórych palcach. Tomografia wykazała, że jedna z kości nie została prawidłowo złożona. Ponieważ ojciec Allana, Dariusz Krupa, stracił zaufanie do państwowej służby zdrowia, powtórną operację przeprowadzili lekarze z prywatnej kliniki. Jako że stan chłopca wymagał szybkiej interwencji, odbyła się ona wczoraj po południu.