Roberta Pattinsona nie wzruszyły przeprosiny Kristen Stewart i postanowił wyprowadzić się z ich wspólnej luksusowej willi. Aktor jest załamany i - jak informują jego znajomi - zamierza na dłużej wyjechać ze Stanów Zjednoczonych. Ponoć planuje odciąć się od show biznesu i wrócić do Londynu. Dla Roberta moment ujawnienia romansu Kristen z reżyserem jej filmu był wyjątkowo bolesny, gdyż... od wiosny planował romantyczne oświadczyny.
Robert chciał poślubić Kristen i już od dłuższego czasu organizował wielkie przedsięwzięcie, podczas którego chciał poprosić ją o rękę - mówi znajomy aktora w rozmowie z Mirror. Wszystko miało się odbyć za dwa tygodnie. To go zupełnie załamało.
Rob jest wściekły. Wyjechał i nie rozmawia z Kristen - dodał kolega gwiazdora. Wysłał jej tylko kilka SMS-ów.
Jesteście ciekawi jakiej treści?
Ponoć Pattinson napisał nawet piosenkę, którą chciał zadedykować swojej ukochanej prosząc ją o rękę. Zapewne fanki Zmierzchu jednocześnie cieszą się, że Edward jest wolny, i wściekają na Stewart, że śmiała zdradzić taki ideał faceta. Na jej miejscu unikalibyśmy teraz nastolatek wyglądających na jego wielbicielki ;)