Wycieka coraz więcej pikantnych szczegółów na temat imprezy w Las Vegas z księciem Harrym w roli głównej. Wiadomo już, że brat następcy brytyjskiego tronu świetnie bawił się w towarzystwie kilku kobiet oraz dilera kokainy. Istnieje również wideo uwieczniające ten pamiętny wieczór, które, jeżeli ujrzy światło dzienne, ma wywołać jeszcze większy skandal. Zobacz: Jest wideo z NAGIM KSIĘCIEM?!
Do mediów zgłaszają się kolejne osoby, które twierdzą, że były obecne w hotelowym apartamencie. Jedna z kobiet opowiedziała nawet o namiętnych chwilach z księciem.
Spędziłam z nim 20 minut. Byliśmy nadzy, całowaliśmy się - relacjonuje Carrie Reichert w rozmowie z The Mirror. To był taki pijacki wygłup. Nic romantycznego, po prostu świetnie się bawiliśmy. Harry to dżentelmen, ale tego wieczoru się upił. Alkohol nie działa na niego zbyt dobrze. Stał na środku pokoju i udawał, że gra na gitarze. Krzyczał, żeby ktoś podał mu rękawiczkę, bo chce "wyglądać jak Michael Jackson". Chodził po apartamencie i przytulał się do przypadkowych ludzi. Był bardzo przyjazny. To nie była jakaś orgia, chociaż większość ludzi była nago. Harry chciał, żeby wszyscy się rozebrali, tak w formie zabawy, gry. To dlatego on sam też był nagi.
Na zdjęciach z imprezy widać, że książę rzeczywiście dobrze się bawił.