Nigella Lawson, która zrobiła karierę i zarobiła miliony na programie kulinarnym ostatnio wyraźnie zeszczuplała. W wywiadzie dla brytyjskiej gazety zapewnia jednak, że wcale się nie odchudza. Mówi, że nigdy nie miała kompleksów z powodu nadmiarowych kilogramów i nie planuje mieć ciała "wysportowanej modelki". Ponoć szczuplejszą figurę zawdzięcza jedynie ćwiczeniom oraz ograniczeniu picia wina. Co ciekawe na najnowszej swojej okładce została komputerowo dodatkowo odchudzona...
Mąż Nigelli podobnie jak kilku innych członków jej rodziny zmarł na raka. Dlatego Lawson nie uważa, że szczupłe ciało oznacza zdrowy organizm. Wręcz przeciwnie - spadek wagi kojarzy jej się negatywnie, ze śmiercią.
Nie identyfikuje szczupłości ze zdrowiem, jak inni ludzie, gdyż widziałam chudnących ludzi, którzy później umierali - mówi celebrytka. Patrzyłam na śmierć trójki ukochanych ludzi. Moją matkę i siostrę zabił rak piersi, a mojego męża nowotwór krtani. Cieszę się życiem także dla nich. Obiecałam im, że będę celebrować każdą chwilę.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Nigelli, która obiecała już, że wraz z nową seria programu "znowu przytyje":