"Kariera" w polski show biznesie to dopiero początek. Córki Marty Grycan mają już światowe ambicje. Wiktoria Grycan zaczyna podobno współpracę z międzynarodowymi agencjami dla modelek XXL, a jej siostra, "tancerka XXL", marzy o zdobyciu popularności w... Nowym Jorku.
Bardzo dużo tańczę. Mam bardzo dużo chętnych i bardzo dużo pracuję. Ludzie uświadamiają sobie powoli, że poprzez ruch można się zrelaksować – zachwyca się swoimi zajęciami tanecznymi w rozmowie z Czy to się nagrywa?. Żali się też, że na taniec chodzi "bardzo mało osób puszystych".
Czy to jest temat tabu? Każdy jest inny. Osoba szczupła i gruba może tańczyć. Ludziom puszystym łatwiej jest wyeksponować ruch. Na turniejach nie ma tancerek w rozmiarze XXL, ale to się zmieni – zapewnia. Czy jesteś gruby, czy chudy, czy to robi różnicę?
Pewne rzeczy musiały się przesunąć – mówi Grycanka komentując swoją decyzję o pozostaniu w Polsce, mimo wcześniejszych planów "podboju Ameryki". Ale zapewnia, że jeszcze nic straconego:
Na pewno tam pojadę. Nowy Jork usłyszy o mnie!
Trzymamy kciuki :)