Na początku listopada, bez większego zainteresowania mediów w Sejmie przeszła nowa "Ustawa o nasiennictwie". Minister Rolnictwa zapewnia, że kompletnie wyeliminuje ona rośliny zmodyfikowane genetycznie, z polskich pól, a "Polska stanie się faktycznie wolna od GMO". Niestety, co innego twierdzą ekolodzy, zapewniając, że nowa ustawa stanie się furtką, by karmić Polaków mutowaną żywnością. W jej efekcie wszyscy ekologiczni rolnicy uprawiający żywność ekologiczną mogą stracić certyfikaty i być zmuszeni do uprawiania zmutowanych roślin.
Niestety, media, podobnie jak w czasie afery wokół ACTA, nie poinformowały o tym Polaków. Gazety i tak zwane telewizje informacyjne były bardziej zajęte "polityką" i kiepskim nastrojem Waldemara Pawlaka. Dlatego mało kto się dowiedział, że taka ustawa w ogóle przeszła oraz jakie mogą być jej konsekwencje.
W akcję postanowiła włączyć się Doda. Na swoim profilu wkleiła informację rozpowszechnianą przez ekologów:
Koalicja rządząca przegłosowała 9 listopada 2012 roku ustawę dopuszczającą obrót żywnością GMO w Polsce. GENETYCZNIE MODYFIKOWANE ORGANIZMY! Mimo tego, iż zdecydowana większość społeczeństwa uważa tą żywność za szkodliwą dla zdrowia. Mało tego ustawa nie narzuca obowiązku znakowania żywności GMO. Nie będziemy wiedzieć, czy kupowana żywność jest GMO, czy też nie. Wiele krajów Unii Europejskiej (m.in. Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria) oraz Szwajcaria zabroniło, na podstawie odpowiedniego uzasadnienia, upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.
Jedno jest pewne, raz dopuszczona uprawa żywności GMO w Polsce, będzie nieodwracalna ze względu na skażenia transgeniczne pomiędzy roślinami GMO, a ekologicznymi. Nie da rady zakazać pszczołom zapylania między sąsiadującymi polami GMO i EKO, w efekcie rolnicy uprawiający żywność EKO, stracą certyfikaty i będą zmuszeni do upraw GMO. Co ciekawe ustawa jakże ważna dla wszystkich Polaków przeszła w sejmie, praktycznie bez specjalnego rozgłosu w mediach. Jeżeli zależy Ci na tym co jesz Ty i Twoje dzieci - udostępnij tą informację dalej! WŁAŚNIE DLATEGO ZWRACAM SIĘ Z PROŚBĄ DO WAS - DNIA 25GO LISTOPADA O GODZINIE 13TEJ ORGANIZOWANA JEST WRAZ Z GRUPĄ AKTYWISTÓW MANIFESTACJA POD PAŁACEM PREZYDENCKIM. DOŁĄCZCIE DO NAS. Ma to na celu "pokazanie się", zaistnienie w opinii publicznej i w mediach.
Jak myślicie, czy Doda pojawi się pod Pałacem Prezydenckim, by nawoływać do zawetowania ustawy? Wydaje się być tą sprawą bardzo poruszona:
Nie mam zamiaru mieć raka wszystkiego od chemicznej sałaty rosnącej w jedną dobę, a jak ktoś chce mieć dzieci to niech też się zastanowi czy jak mu się urodzi z czterema głowami będzie mu wesoło - napisała w komentarzach.