Trwa ładowanie...
Przejdź na

Misztal: "Chcę być prezydentem"

0
Podziel się:

Najsłynniejszy polski cemenciarz, a ostatnio także jeden z bardziej znanych posłów, właściciel Maybacha (wprawdzie nie pierwszego w Polsce i nie nowego ale zawsze), pozujący trochę na amerykańskiego hip-hopowca, trochę na rosyjskiego mafioso, Piotr Misztal, oznajmił, że zamierza zostać prezydentem... Łodzi.

Misztal: "Chcę być prezydentem"

Najsłynniejszy polski cemenciarz, a ostatnio także jeden z bardziej znanych posłów, właściciel Maybacha (wprawdzie nie pierwszego w Polsce i nie nowego ale zawsze), pozujący trochę na amerykańskiego hip-hopowca, trochę na rosyjskiego mafioso, Piotr Misztal, oznajmił, że zamierza zostać prezydentem... Łodzi.

Gazeta Echo miasta Łódź przeprowadziła z nim krótki wywiad o polityce, biznesie i planach na przyszłość. Oto fragmenty:

-Straszne zamieszanie panuje wokół pana. A jeszcze kilka miesięcy temu był pan nikomu nie znanym zamożnym człowiekiem. Teraz jest pan pod obstrzałem. Po co pchał się pan do polityki?

-Przygoda. Wyzwanie. Zresztą teraz mam kolejne. Zaskoczyłem nim nawet moich pracowników. Oznajmiłem im, że zostanę prezydentem Łodzi.

-Chyba pan żartuje.

-Dlaczego nie?

-To optymista z pana. Nie jest pan zbyt aktywnym parlamentarzystą. Czy kiepski poseł może być dobrym prezydentem?

-Takich kiepskich jak ja jest może ze czterystu.

(...)

-W takim razie jaki ma pan pomysł, żeby pomóc temu miastu?

-W pierwszym roku prezydentury chciałbym zmienić wizerunek Łodzi.

-W jaki sposób?

-Na pewno odnowić wszystkie budynki, zrobić proste chodniki i połozyć równy asfalt na drogach.

-Łodzianie słyszą takie obietnice w każdej kampanii wyborczej.

-Ale kogo do tej pory wybierali na prezydentów?

-Skąd pan weźmie pieniądze na spełnienie obietnic?

-Pieniędzy jest pełno wszędzie.

-Ale musiałby pan zabiegac o poparcie Rady Miejskiej...

-Radę można zmienić. Miastu jest potrzebna silna ręka. Nie widzę powodu, dla którego radni mieliby sie sprzeciwiać pomysłom naprawy chodników. [i to jest chyba najciekawsza uwaga tego wywiadu - redakcja Pudelka]

(...)

-Ile zamierza pan wydać na kampanię prezydencką?

-Tyle ile trzeba.

(...)

Trzeba przyznać, że jest w tym pewna logika. Z całym szacunkiem dla naszej klasy politycznej, ale czy naprawdę ktoś kto w wieku prawie 60 lat deklaruje dajmy na to 30 tysięcy złotych majątku ma wystarczającą wyobraźnię finansową, żeby rządzić miastem, albo na przykład... krajem? Nie zrozumcie mnie źle - ktoś taki może być naprawdę świetnym politykiem i na przykład... mówcą, ale niewykluczone (podkreślam - niewykluczone), że jest odrobinę gorzej zorganizowany życiowo, niż ktoś kto w wieku lat 41 ma 65 milionów...

To oczywiście drugorzędny problem. Najbardziej spodobało nam sie to, że Piotr Misztal udzielił wywiadu w dresie i w zielonej bluzie Water Boy Club. Najwyraźniej nie ma potrzeby udawać kogoś kim nie jest. To się chwali. Poza tym jak to się mówi - to on nobilituje marki, a nie odwrotnie. Water Boy Club to musi być klub... Kto chce kartę członkowską?

Misztal Water Boy

I jeszcze kilka zdjęć - jak to na Pudelku:

Maybach, Piotr Misztal i jego najlepszy kolega - Zygmunt Stary. O, przepraszam - trzystu Zygmuntów...

"Ty, albo wysiadam!"

"A tu sobie mieszkam."

"Soczku?"

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)