Daniel Olbrychski lubi wracać do tego tematu. Świadectwo polskiego aktora było dowodem w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Aktor uważa, że przyda się także przy kanonizacji. Zapewnia, że papież po śmierci uzdrowił mu płuca. Przez wiele lat był nałogowym palaczem. Rzucił nałóg w dniu śmierci Jana Pawła II.
_**Paliłem 60 papierosów dziennie**_ - wspomina Olbrychski w Fakcie. Byliśmy świadkami odchodzenia wielkiego człowieka. Widziałem, jak w wielu ludziach te emocje wyzwalały piękne, pozytywne rzeczy. Pomyślałem, że chciałbym do nich dołączyć. Zacznę od siebie. A czego w sobie nie lubię? Tego, że piję i palę. Tego dnia zgasiłem ostatniego papierosa**.**
Kilka miesięcy później aktor miał wypadek i musiał przejść badania, m.in prześwietlenie i rezonans magnetyczny. Radiolog, która wykonywała badania, była ponoć zdziwiona, że człowiek w jego wieku może mieć takie zdrowe płuca.
Żona aktora, Krystyna Demska, obecna przy badaniu, usłyszała : _**Proszę pani, ta aparatura się nie myli, to jest obraz płuc niepalącego człowieka**_.