Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Angelina jest moim aniołem stróżem"

0
Podziel się:

"Nicole boi się, że sobie nie poradzi z macierzyństwem - w końcu większość swojego życia spędziła na imprezach. Angelina postanowiła jej pomóc."

"Angelina jest moim aniołem stróżem"

Nicole Richie wyznała, że jest przerażona: obawia się, że nie poradzi sobie z macierzyństwem.

Gwiazdka spodziewa się pierwszego dziecka. Jakiś czas temu zarówno ona, jak i jej chłopak - Joel Madden bardzo cieszyli się z wiadomości o ciąży. Niedawno jednak Nicole opowiedziała o swoich obawach. Richie boi się, że jej dzieciństwo, spędzone w hollywoodzkim luksusie, nie przygotowało jej do wyzwań, przed którymi stanie jako matka. Jak twierdzą źródła:

Jej największą troską jest to, że sobie nie poradzi. Nicole spędziła większość swojego życia bawiąc się i zarabiając wielkie pieniądze, traktowano ją jak księżniczkę. Właściwie nic innego nie robi odkąd stała się nastolatką. A teraz będzie musiała się poświęcać dla najważniejszej osoby w swoim życiu - dziecka.

Bujna młodość Nicole wiązała się także ze złymi przeżyciami. Jeszcze zanim skończyła 20 lat leczyła się z uzależnienia od narkotyków (zobacz: Nicole opowiada o swoim pierwszym odwyku)
. Co więcej - ma problemy prawem. Niedawno groziło jej więzienie i do dziś pozostaje pod nadzorem kuratora. To ciężkie brzemię dla niepewnej siebie przyszłej mamy.

Nicole twierdzi, że nadzieję dają jej historie innych gwiazd – takich jak Angelina Jolie, która w młodości także miała problemy ze środkami odurzającymi. Co ciekawe, aktorka postanowiła ją wspierać! Magazyn Now pisze:

Angelina martwi się, że lata, które Nicole spędziła na imprezach, mogą mieć niekorzystny wpływ na jej dziecko. Wiedząc w jak ciężkiej sytuacji jest Nicole, pomyślała, że mogłoby jej pomóc wsparcie innej młodej matki.

Nicole zareagowała na okazaną pomoc wybuchem wdzięczności. Wyznała przyjaciółce:

Angelina jest dla mnie jak zastępcza matka - chociaż jest taka piękna i niewiele starsza ode mnie. Jest moim aniołem stróżem - i tak samo myślę o Bradzie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)