Córka Anny Samusionek od ponad tygodnia przebywa w domu dziecka. Dziewczynka twierdzi, że chce zamieszkać z ojcem i nie wracać już nigdy do matki. Pracownicy socjalni uniemożliwiają jej jednak kontakty z Krzysztofem Zuberem, gdyż ponoć planował ja porwać. Zobacz: "MAMA MNIE KOPIE, wykręca mi ręce! Karze mnie ZA TO, ŻE TĘSKNIĘ ZA TATUSIEM!"
Sąd wydał ojcu zakaz zbliżania się do córki. Natomiast Andżelika twierdzi, że matka ją kopie i wykręca jej ręce. Zdesperowana dziewczynka postanowiła napisać do Bronisława Komorowskiego z prośbą o oddanie ją pod opiekę taty.
Szanowny Panie Prezydencie i Pani Prezydent. Piszę do Państwa jako mały człowiek, który potrzebuje pomocy - czytamy w upublicznionym liście Andżeliki. Kocham mojego najlepszego tatusia na świecie i nie mogę z nim być. Błagam i proszę, aby Państwo mi pomogli być z tatusiem i błagam o pomoc w walce o moje prawa dziecka, ponieważ je mam. Zabrali mnie do domu dziecka siłą i nawet nie pozwalają mi tu wychodzić na dwór. Błagam o pomoc. Chcę mieszkać z tatusiem.
11-latka przekazała list przyjacielowi rodziny w środę wieczorem. Dziś ma trafić do prezydenta.