Trwa ładowanie...
Przejdź na

Przegląd prasy brukowej (24 I)

0
Podziel się:
Przegląd prasy brukowej (24 I)

Fakt 24.01.2006

Mówi się, że zawiść to polski sport narodowy. I chyba coś w tym jest. „Fakt” na pewno mógłby wziąć udział w zawodach, bo dzisiejszym tematem z pierwszej strony tej gazety jest fakt, że niejaki Marcin Adamski, piłkarz, jest na Mauritiusie i jest mu ciepło. Redaktor „Faktu” pisze: „Ach, żeby go tak można było natrzeć śniegiem. Bo chyba chce nas doprowadzić do furii! Przecież my tu padamy z zimna!”. Naturalną rzeczą jest, że ludzie spędzają życie w taki sposób, w jaki chcą – o ile warunki finansowe im na to pozwalają. Urawniłowka, znana aż za dobrze z poprzedniego ustroju, raczej się nie sprawdziła w praktyce. Czyżby redaktor naczytał się Marksa?

Jak już kiedyś pisałam, „Fakt” to doskonałe i niedrogie lekarstwo na smuteczki. Parę dni temu było UFO znakujące świnie na Mazowszu, dziś jest Yeti śledzący turystów w Tatrach. Podobno widzieli go goście hotelu Kasprowy oraz turyści w okolicach Gubałówki. Yeti biegał po głębokim na metr śniegu. Historię potwierdza wymieniona z nazwiska gaździna, jest też dokumentacja fotograficzna ukazująca człowieka śniegu w pełnej krasie. Zabawne, kiedy uczyłam się robić zdjęcia i poruszyłam obiektywem, wychodziło mniej więcej to samo – rozmazana ciemna plama na rozmazanym jasnym tle.


Super Express 24.01.2006

Korespondent z Chin donosi, że przysmakiem w Kraju Środka jest kocie mięso – wskutek czego koty mają tam ciężkie życie. Artykuł o łapankach kotów i sposobie ich przygotowania do spożycia ozdabiają naturalistyczne zdjęcia, przedstawiające kota parzonego i obdzieranego ze skóry. Bardzo to wzruszające i smutne, ale czy autor tego chwytającego za serce tekstu widział kiedyś ubój świni na wsi? A świni genetycznie bliżej do człowieka, więcej też rozumie i czuje, bo znacznie przewyższa inteligencją kota, a nawet psa. Potrafi być wiernym, kochającym zwierzęciem – chociaż z pewnością nie miauczy. Najpierw posprzątajmy na swoim podwórku, zanim będziemy pouczać innych.

Do zobaczenia na olimpiadzie w Chinach.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)