Robert Lewandowski na co dzień porusza się luksusowym, białym Mercedesem, który bardzo rzuca się w oczy. Wygląda jednak na to, że zależy mu na tym, by go nie rozpoznawano. Wczoraj wybrał się na świąteczne zakupy ze swoją żoną, Anną.
W tłumie zakupowiczów wypatrzyli go fotoreporterzy. Sportowiec zawiązał twarz szalikiem tak, że można było zobaczyć tylko jego oczy.
Czy to potrzebne? Zwracał na siebie jeszcze większą uwagę?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.