W niedzielę w Warszawie miał miejsce tragiczny wypadek, w wyniku którego zginęła 63-letnia kobieta. Sprawcą był celebryta i były mąż Edyty Górniak, Dariusz K., który pomimo czerwonego światła wjechał na pasy. Badania policyjne wykryły, że był pod wpływem kokainy. Zobacz: Ofiara Dariusza K. wracała z niedzielnego obiadu...
Wydarzenie wstrząsnęło mediami. Skomentowała je Korwin-Piotrowska, która nie kryje oburzenia.
Co trzeba mieć pod czaszką zamiast mózgu, żeby nie dość że przejechać kogoś na ruchliwej ulicy na pasach, zabić w biały dzień, na zielonym świetle, być nacpanym, jechać do tego na terenie zabudowanym za szybko i jeszcze potem "nic nie pamietać"? - napisała. Co za bezczelność i poczucie bezkarności.
Rzeczywiście, wygląda na to, że celebryta zaniedbał mózg, a przeinwestował w modne ubrania, buty od Dolce&Gabbana i kokainę.
Dariusz K. "imprezował" od wielu dni. Nie poczuwa się jednak do winy. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, przekroczenie prędkości, przejechanie na czerwonym świetle oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszej na pasach grozi mu do 12 lat więzienia.