Znajomi Jarosława Kreta i Beaty Tadli martwią się ponoć o ich związek. Pojawiły się bowiem informacje, że pogodynek już się trochę znudził nową miłością. Podobno szuka tylko okazji, by urwać się z domu i poimprezować z kolegami... Zobacz: "Jarek jest znudzony Beatą"
Podobnie zaczynały się kryzysy w jego poprzednich związkach z Agatą Młynarską i Małgorzatą Kosturkiewicz. O zerwaniu i o tym, że nigdy ich nie kochał, "miłości jego życia" dowiedziały się z tabloidów. Beata wierzy jednak, że z nią będzie inaczej.
Ostatnio postanowiła kupić sobie i narzeczonemu nowy dom pod Warszawą. Fotoreporter Faktu wyśledził ich, przedzierających się przez błoto na budowie nowego osiedla. 168-metrowy segment kosztuje tam ok. 860 tysięcy złotych.
Mimo iż Kret słynie z niestabilności uczuciowej i ostatnio poświęcał jej coraz mniej czasu, Tadla wierzy, że ich kryzys to jedynie chwilowe problemy, z którymi w końcu się uporają - donosi tabloid. Krążą nawet plotki, że chce zatrzymać przy sobie ukochanego za wszelką cenę. Może dlatego właśnie zaczęła rozglądać się za nieruchomością, w której mogłaby z Jarosławem Kretem uwić miłosne gniazdko.
Przypomnijmy, że zdaniem pracowników Wiadomości, w przypadku rozstania, Jarek będzie w dużo gorszej sytuacji niż Beata i może nawet stracić pracę. Ta miłość po prostu mu się opłaca.