_
_
Paweł Kukiz boleśnie przeżył decyzję Sony Entertaiment o zakończeniu współpracy. W wytwórni planował wydać płytę z Januszem Borysewiczem. Zerwanie kontraktu Sony tłumaczy ambicjami prezydenckimi Kukiza, który zapowiedział start w najbliższych wyborach. Zobacz: Sony POTWIERDZA ZERWANIE KONTRAKTU z Kukizem! "Nie chcemy pracować z politykiem"
W rozmowie z Super Expressem muzyk przekonuje, że wytwórnia mija się z prawdą, twierdząc, że poszło o politykę.
"Zerwali ze mną kontrakt. Płyta jest już przygotowana, planowaliśmy nagranie i wydanie jej na listopad. Rozmawiałem nawet z dyrektorem Sony Entertainment. Nawet pytał mnie, jak kampania prezydencka itd... - wspomina Kukiz. Co więcej, jestem radnym sejmiku i to również jest działalność polityczna! Senator Cugowski wydawał w Sony. Kościół katolicki jest apolityczny, ale jakoś w politykę wchodzi, a Sony wydało za życia papieża płytę z Janem Pawłem II. To jest ewidentne naruszanie praw obywatelskich przez korporację. I ja się na to nie zgodzę. Zerwali ze mną kontrakt, ale nie zerwali kontraktu z Borysewiczem. On nie może zerwać.
Jeszcze bardziej zabolała go reakcja jego znajomych.
Nikt z moich koleżanek i kolegów rozpoznawalnych muzyków nie napisał do mnie nawet SMS-a - ujawnia muzyk. Z jednym wyjątkiem. Skiby. Napisał, że różnimy się poglądami, ale to, co zrobiło Sony, jest... I tu słowo niecenzuralne. Cała reszta tego towarzystwa - cisza! Cały ten Jarocin pilnuje swoich apartamentów na Teneryfie i medali za 25 lat od Komorowskiego.
_
_