Piątkowe wystąpienie Magdaleny Ogórek na warszawskich Powązkach wzbudziło sporo kontrowersji i podzieliło nie tylko jej wyborców. Kandydatka na prezydenta z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej uznała, że zapalenie znicza na grobach ofiar w kusej spódniczce i krótkim płaszczu to dobry sposób na uczczenie ich pamięci. Stylistka Dorota Wróblewska stwierdziła, że w stylizacji Ogórek brakowało jedynie pończoch z koronką i porównała ją do młodszej siostry Joanny Przetakiewicz. Przypomnijmy: Wróblewska o Ogórek: "Wygląda jak MŁODSZA SIOSTRA Przetakiewicz!"
Wystąpienie Magdaleny Ogórek skomentowała także Anna Grodzka, która sama chciała kandydować na urząd Prezydenta RP, jednak, podobnie jak Wandzie Nowickiej, nie udało jej się jednak zebrać wymaganych 100 tysięcy podpisów. Grodzka ironicznie "podziękowała" Ogórek za uczczenie pamięci ofiar katastrofy TU-154M.
Wielkie podziękowania dla Pani Magdaleny Ogórek od całej lewicy pozaparlamentarnej za wypowiedź o tym, że nie zawetuje ewentualnej ustawy o wprowadzeniu kary śmierci oraz za "szacunek", jaki potrafiła okazać ofiarom tragedii smoleńskiej na Powązkach" - napisała na Facebooku.
Magdalena Ogórek tradycyjnie już milczy i nie komentuje sprawy. Chociaż w jej przypadku milczenie naprawdę bywa złotem.