Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Syn Cybulskiego został bez dachu nad głową

447
Podziel się:

54-latek mieszkał z mamą. Wyeksmitowała go z domu. "Rozpuściła mnie. Zawsze dawała mi na alkohol i nie interesowała się mną" - mówi Maciej Cybulski.

Syn Cybulskiego został bez dachu nad głową

Jedyny syn tragicznie zmarłego Zbigniewa Cybulskiego, Maciej, w wieku 54 lat nadal mieszkał z mamą w tym samym mieszkaniu na 6. piętrze bloku na Mokotowie, gdzie spędził dzieciństwo. Niestety, te dobre czasy to już historia. Matka, Elżbieta Chwalibóg-Cybulska, wyeksmitowała go z domu.

Maciej postanowił iść na skargę do Super Expressu.

Na przestrzeni lat urządziłem w domu niejedną imprezę - wyznaje Cybulski. Nocowało u mnie wiele moich dziewczyn. Problemy zaczęły się, gdy postanowiłem się ustatkować i związać z tą jedyną. Matka nie znosi mojej żony, więc założyła mi sprawę w sądzie, bo myślała, że jak nas wyrzuci, to po jakimś czasie wrócę.

Na razie Cybulscy pomieszkują kątem u znajomych. Maciej, niestety, jest bezrobotny, zaś jego żona zarabia niewiele jako księgowa.

Skierowali nas do noclegowni, ale osobno, a my chcemy być razem. Poza tym mamy rzeczy, których tam ze sobą nie weźmiemy. Nie mogę tam trzymać narzędzi do pracy, więc nie mogę pracować. Musiałem zabrać z domu swoje narzędzia. Cykliniarkę wziął n przechowanie mój znajomy z Wyszkowa, ale to daleko. Nie opłaca mi się jej targać stamtąd, nawet gdyby były zlecenia - narzeka Cybulski.

54-latek przemyślał sprawę i uznał, że jego niepowodzenia to wina matki.

Rozpuściła mnie - oskarża w tabloidzie. Zawsze dawała mi na alkohol i nie interesowała się mną.

Maciej ma nadzieję, że apel w tabloidzie pomoże. Zapewnia, że nie ma wygórowanych wymagań.

Nie rozbijajcie mojego małżeństwa. Wystarczy nam kawalerka i mam nadzieję, że państwo, z uwagi już nie na nas, ale na mojego świętej pamięci ojca, zrobi coś, by jego syn nie skończył na bruku.

Zbigniew Cybulski zginął w 1967 roku, na dworcu kolejowym we Wrocławiu - chciał wskoczyć do odjeżdżającego pociągu, jednak wpadł pod jego koła, doznając ciężkich obrażeń. Zmarł w szpitalu, po trwającej godzinę walce o jego życie.

Maciej Cybulski w 1996 roku:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(447)
Gość
9 lat temu
Weź się chłopie za siebie, żona pracuje a Ty? I jeszcze jedziesz na sławie ojca, nie dziwię się matce że miała dość
gość
9 lat temu
54-latek biadolący na mamusię to jednak nie brzmi zbyt przekonująco.
gość
9 lat temu
No jakiś żart. Mnóstwo ludzi jest w gorszej sytuacji życiowej. To że ma na nazwisko Cybulski nie znaczy że ktoś ma mu coś dać. Do roboty i wynająć.
gość
9 lat temu
o matko!!!! trzeba mu dać ze względu na ojca hahaha co za bezczelny typ!!!
gość
9 lat temu
Co za żałosny facet-powoływać się na pamięć o ojcu, żeby dostać od państwa mieszkanie,
Najnowsze komentarze (447)
Prof.
10 miesięcy temu
Chłopie, dorosły jesteś i nic państwo, ani tobie, ani twojemu ojcu nie jest winne. Masz dwie ręce i żonę to zadbaj o nią, a nie upominaj się od państwa czegoś co ci się nie należy. Całe dotychczasowe życie jeździłeś na plecach matki, a teraz jeszcze chcesz wykorzystać plecy ojca bo nosisz jego nazwisko. jesteś nierobem i nieudacznikiem. Zacznij żyć na własny rachunek bo skończysz w rynsztoku.
wiem
rok temu
zmarł w 2016 r.
Warszawa
9 lat temu
Osoby które to bronią zapraszam do Warszawy na ulicę Suligowskiego -przy śmietniku non stop impreza z jego udziałem,żona pijaczka teraz prowadzą się za rączkę po osiedlu z innym pijaczkiem,matka jego żony wygonila ich bo zdemolowali jej mieszkanie.
gość
9 lat temu
jaki łun pinkny
G:)
9 lat temu
MACIULA, DO ROBOTY! Ojcu wstydu nie przynoś !
HANULA
9 lat temu
Chyba mówil to w upalny dzień po piwku. Państwo ma pomagać nierobom i leniom ze względu na koligacje rodzinne . Brać się za robotę chłopie a nie skomleć o pomoc.
HANULA
9 lat temu
Chyba mówil to w upalny dzień po piwku. Państwo ma pomagać nierobom i leniom ze względu na koligacje rodzinne . Brać się za robotę chłopie a nie skomleć o pomoc.
gość
9 lat temu
Chłopie,wstydziłbyś się,idź ulice zamiatać,żadna praca nie hańbi,ja też zamiatałam,a teraz jestem szefem !!!
Gość
9 lat temu
To jest chory czlowiek mial nam zrobic podloge wzial pieniadze i poszedl w melanz...z******j do tej pory nie oddal siedzi na czerniakowskiej w pubie obok bloku w ktorym mieszka jego matka i pije
gość
9 lat temu
Cóż, hańbi pamięć ojca, nie pracuje, bo jest alkoholikiem. I w tym wieku raczej mała szansa na to, żeby się zmienił. Bezczelny typ. Nic ci się typie nie należy. My ciężko pracujemy!!! Spadaj, ta matka to święta osoba.
gość
9 lat temu
tyle ludzi wynajmuje pokój , a on chce dostać tylko kawalerkę,,jaki skromny,, szuka luksusowych warunków do picia
gość
9 lat temu
54 lata to chyba swięty czas, zeby dorosnąć...
gość
9 lat temu
Cóż to za żalosny gość? 54 lata i mama go wyrzuciła z domu, a on biadoli w szmatławcu?
gość
9 lat temu
syn rokefelera też musi s**ć złotem ?
...
Następna strona