Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dlaczego lubi rozbijać małżeństwa?

0
Podziel się:

Ewa Szabatin jest chyba najbardziej bezwzględną kobietą promującą się w mediach. Ale przyznaje się do tego. I za to ją lubimy.

Dlaczego lubi rozbijać małżeństwa?

Ewa Szabatin jest chyba najbardziej bezwzględną kobietą promującą się w mediach. Ale przyznaje się do tego. I za to ją lubimy.

Za resztę średnio.

Przypomnijmy - niedawno zaskoczyła wszystkich, przyznając, że nie żałuje tego, że rozbiła małżeństwo swojego byłego faceta, i że jeżeli nadarzy się okazja, rozbije kolejne. Nie ma sentymentów. W wywiadzie dla Vivy próbuje niby bronić tej wypowiedzi, ale nie udaje świętej. Ze szczegółami opisuje, jak rzuciła swojego tanecznego partnera i chłopaka, Krzysia, dla Colina Jamesa, którego traktowała "jak ojca":

Przegraliśmy z Krzysiem mistrzostwa. Colin na nich sędziował. Wieczorem spotkaliśmy się we troje w jego pokoju. Rozpłakałam się, a Colin mnie przytulił. Pół godziny później, już w swoim pokoju, dostałam SMS: "Do you miss me?" (tęsknisz za mną). To był szok. Krzyś siedział obok, a moje serce biło jak oszalałe. Ale odpowiedziałam i zaczęliśmy do siebie pisać. Myślałam w panice: "Pewnie mnie towarzystwo taneczne rozerwie na strzępy, jak się dowie?". A za sekundę: "I trudno".

Krzysiowi musi być naprawdę miło, gdy to czyta. Szczególnie, że Ewa przyznaje, że ani przez chwilę nie pomyślała o tym, jak on się poczuje, a tylko co powiedzą jej znajomi.

Ewa raczy nas też historią, jak Colin płakał po rozmowie telefonicznej z dzieckiem, które dla niej zostawił. Stara się jednak wywołać w nas współczucie, przekonując, że i ona poświęciła sporo dla tego związku. Wspomina też jak brutalnie James się z nią obszedł, zostawiając ją:

Tyle usłyszał ode mnie słów, jak bardzo jest ważny. Trwał niezmienny w swojej decyzji jak skała. Usłyszałam tylko, ile chce dostać pieniędzy, gdybym zdecydowała się zostać sama w mieszkaniu, które miało być naszym wspólnym. Właśnie skończyłam je urządzać. Spłacać będę przez lata.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)