Piątkowe zamachy w Paryżu bardzo poruszyły celebrytów, którzy na różne sposoby uczcili pamięć ofiar. Wielu z nich opublikowało wpisy w mediach społecznościowych, w których odniosło się osobiście do wydarzeń. Jedną z bardziej przejętych osób była Madonna, która często w swoich wystąpieniach głośno mówi o pokoju i wypowiada się przeciwko wszelkim ekstremistycznym ruchom. Napisała na Instagramie:
_**Wszyscy jesteśmy imigrantam**i! Wszyscy krwawimy na ten sam kolor... Jesteśmy JEDNOŚCIĄ! Módlcie się o pokój! W Paryżu i na całym świecie!_
"Królowa popu" w noc po 6 paryskich zamachach miała zagrać koncert w Sztokholmie. Początkowo planowała odwołać go z powodu żałoby, ale uznała, że skorzysta z występu na scenie, żeby poświęcić ofiarom ataków płomienne przemówienie.
Pod wieloma względami czuję się rozdarta. Jak mogę tutaj się bawić, kiedy ludzie płaczą po stracie swoich ukochanych osób - powiedziała. Ale to jest dokładnie to, co ci ludzie chcą zrobić z nami. Chcą nas uciszyć. Ale nie pozwolimy im. Chciałam odwołać ten koncert, ale pomyślałam sobie: "Dlaczego mam im na to pozwolić?". Dlaczego mam im pozwolić powstrzymać siebie, powstrzymać od radowania się wolnością? Wszystkie te miejsca, w których zabito wczoraj ludzi, to miejsca, w których była radość. Kolacja w restauracji, śpiew, mecz piłki nożnej to wolności, które nam się należą, bo ciężko pracujemy i mamy do nich prawo. I nie ma na świecie osoby, która może nam zabronić, byśmy robili to, co kochamy.
Piosenkarka wytłumaczyła, że ideą stojącą za przygotowaniem całego jej występu było przeciwstawianie się takim ideologiom, jak ta wyznawana przez Państwo Islamskie.
Cały ten show jest o celebracji życia i o tym, by trwać przy swoich prawach, walczyć, o to, w co się wierzy. Ciężko było mi dotrwać do tego momentu mojego występu, bo w pamięci mam wydarzenia poprzedniej nocy. Dlatego muszę o tym wspomnieć. Wczoraj w Paryżu miały miejsce tragiczne zabójstwa. To bezsensowny koniec wielu szlachetnych istnień ludzkich.
Są na świecie ludzie, którzy nie mają szacunku do życia i robią straszliwe rzeczy innym. Ale nie zmienimy świata, jeśli nie zmienimy samych siebie, tego jak traktujemy drugiego człowieka każdego dnia. Tak zmienia się świat, a nie wyborem kolejnego prezydenta czy zabiciem kolejnej setki ludzi. Musimy zacząć traktować drugiego człowieka z należną mu godnością i szacunkiem, tylko to zmieni świat! Tylko miłość zmienia świat. Ciężko kochać to, czego nie rozumiemy albo to, co jest od nas inne, ale musimy, bo inaczej to będzie trwało w nieskończoność.
Po przemówieniu piosenkarka zarządziła minutę ciszy upamiętniającą ofiary terrorystów. Po niej wykonała utwór Like a prayer. Tłum ludzi śpiewał razem z nią.