Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Religia nie pozwala mi pracować"

0
Podziel się:

Samusionek tłumaczy, dlaczego nie ma jej w telewizji. Wierzycie?

"Religia nie pozwala mi pracować"

Ania Samusionek zniknęła ostatnio z mediów. Czy dlatego, że wszystkim kojarzy się z koszmarną awanturą o córkę, ściganiem jej ojca, wyrywaniem mu dziecka i zapłakaną twarzą na okładce Super Expressu (jednym słowem - z patologią)?

Dziś tłumaczy na łamach Faktu, dlaczego mimo to odmówiła udziału w 3. edycji Jak ONI śpiewają. Zabrania jej podobno tego... wiara. Między piątkiem a sobotą wieczór nie może zajmować się żadną pracą. Ania jest bowiem adwentystką. Wiarę tę przyjęła pod wpływem (znienawidzonego obecnie) męża Krzysztofa Zubera.

Otrzymałam taką propozycję. Nie skorzystałam z niej, bo musiałabym złamać zasady biblijnego sabatu - chwali się Samusionek. Religia zabrania mi pracować od zmierzchu w piątek do zmierzchu w sobotę.

Co za zabawne średniowieczne obrzędy...

Udział w programie zobowiązywał mnie do poświęcenia całej soboty, a takiej możliwości po prostu nie ma - wyjaśnia aktorka. Odmawiam każdej pracy, która byłaby niezgodna z wyznawaną przeze mnie religią. Stąd też biorą się moje problemy z graniem w teatrze i z większością produkcji, które nie dają mi możliwości negocjowania terminów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)