Sobotni Bal Dziennikarzy był dla wielu gwiazd i celebrytów najważniejszą imprezą sezonu i okazją do pokazania się w nowych ubraniach. W auli Politechniki Warszawskiej nie zabrakło też mocnych komentarzy dotyczących sytuacji w mediach publicznych: Kolenda-Zaleska o wyrzucaniu dziennikarzy z TVP: "To jest absolutnie niesolidarne, nieetyczne, niemoralne i obrzydliwe!"
Na balu pojawił się też Matthew Tyrmand, 35-letni syn pisarza Leopolda Tyrmanda. Tyrmand junior od urodzenia mieszka w Stanach Zjednoczonych, skąd komentuje polską politykę.
Tyrmand pochwalił się na Twitterze kilkoma "selfie" z gwiazdami mediów. Nie zabrakło też zdęć z politykami. Niestety, podpisy zamieszczone przez Tyrmanda raczej nie spodobają się bohaterom fotografii. Oberwało się zwłaszcza Piotrowi Kraśce, o którym Tyrmand napisał, że "powinien zacząć prawdziwą pracę":
_Czas na czyszczenie toalet w Dublinie. Czas zacząć prawdziwą pracę._
Hanna Gronkiewicz-Waltz została nazwana "bufetową", Monika Olejnik - "meduzą o sczerniałej duszy".
Zapozować nie chciał tylko Roman Giertych, który powiedział Tyrmandowi, żeby go nie dotykał.
Zobaczcie zdjęcia zrobione przez Tyrmanda juniora. Myślicie, że ktoś się obrazi za podpis?