Dokładnie dwa lata temu w show biznesie zadebiutował Michał Witkowski - do tej pory znany głównie jako dobry pisarz i laureat Paszportu Polityki za kontrowersyjną powieść Lubiewo. Szybko okazało się, że Michał chce zostać też celebrytą. Jego kariera "króla wypełniaczy", a potem "szafiarki" zaczęła się od tych wywiadów:
Przypomnijmy: "Z botoksem jest jak z DAWANIEM DU*Y!"
Od tamtej pory było już tylko gorzej. Kulminacją był występ na ściance w czapce z symbolem SS i zerwanie kontraktu z wydawcą.
Od kilku dni wokół Witkowskiego znów panuje nieciekawa atmosfera: wszystko za sprawą wyznań Damiana Fałowskiego, byłego chłopaka Witkowskiego, który opisał nam kulisy ich znajomości i życia prywatnego Michała.
Były chłopak zdradził, że Michał planował... ustawkę pod szpitalem, w którym leży Michał Figurski: Witkowski planował ustawkę z paparazzi... pod szpitalem Figurskiego! "BYŁYBY DOBRE ZDJĘCIA I WZRUSZAJĄCY NEWS"
Wygląda na to, że nasze artykuły odniosły pozytywny skutek. Jak ogłosił właśnie na swoim Facebooku Witkowski, po ich przeczytaniu przemyślał swoje życie i rezygnuje z show biznesu. Wraca do pisania książek:
Wszyscy, którzy chcieli mieć Michaśkę pisarkę w starym czarnym swetrze z zary i nie chodzącą na imprezy, nie stojącą na ściankach, za to jeżdżącą po sezonie do baby w Międzyzdrojach z dziennikiem i notatkami niech nadstawią uszu. Tak teraz będzie. Mam dosyć i koniec z dotychczasowym życiem. Idę pisać w swetrze. Z imprez chodzę do teatru na premiery. Kiss - napisał.