Dzisiaj do Sejmu trafił projekt Fundacji Pro - prawo do życia, który zakłada spore zmiany w ustawie aborcyjnej. Aktywiści z Fundacji Pro chcą między innymi, by aborcja była dopuszczalna tylko wtedy, gdy zagrożone jest życie matki. W przypadku, gdy prawo to zostałoby złamane, lekarzowi, który usunął ciążę, groziłoby nawet... 5 lat więzienia.
Próby zmiany prawa wywołały sporo komentarzy, zwłaszcza po lewej stronie sceny politycznej. Adrian Zandberg, lider partii Razem stwierdził na Twitterze, że "zmuszanie kobiet do rodzenia ciężko upośledzonych płodów to barbarzyństwo". Te słowa oburzyły Małgorzatę Terlikowską, która stwierdziła, że Zandberg kieruje się "lewacką logiką". Młody polityk jest według niej żałosny - mimo że sam jest ojcem, "walczy o zabijanie chorych dzieci":
Jakże żałosny jest młody i silny mężczyzna, który w chorych dzieciach widzi jedynie "upośledzone płody". Jakże żałosny jest ojciec, który walczy o zabijanie chorych dzieci - pisze Terlikowska. (...) Ten "upośledzony płód", o którym tak "błyskotliwie" napisał Adrian Zandberg na swoim profilu na Facebooku, to po prostu dziecko. Dziecko chore. I co z tego, że chore? Chore nie znaczy gorsze. Czy jakakolwiek choroba umniejsza jego człowieczeństwo?
Terlikowska porównuje też Zandberga do... nazisty, który chce, by "upośledzone płody nie zaśmiecały dobrej rasy".
Barbarzyńcą jest więc Adrian Zandberg, którego język przypomina ten gorliwych funkcjonariuszy III Rzeszy. "Upośledzone płody" tak jak "podludzie" nie mogą zaśmiecać dobrej rasy - napisała Terlikowska. Trzeba więc się ich pozbyć. Ot, taki holocaust w lateksowych rękawiczkach. (...) Nie ma Pan żadnego moralnego prawa, by w ten sposób określać chore dzieci i, niczym kapo na rampie, decydować o tym, czy ma ono prawo do życia czy nie. (...)
Czy umiałby Pan patrzeć na cierpienie własnego dziecka? Domyślam się, że nie. To dlaczego pozwala Pan, by w tak okrutny sposób cierpiały inne dzieci. I ich matki. 70 lat to szmat czasu, ale tego co wydarzyło się w komorach gazowych zapomnieć nie można.
Przypomnijmy, jak porównała pigułki dzień po do... cyklonu B: "Cel pigułki dzień po i cyklonu B jest taki sam: ZABIJANIE!"