Wiele osób nie traktuje operacji plastycznych jako poważnej decyzji wpływającej na całe życie. 55-letni Kanadyjczyk żeby wygrać zakład z kolegą postanowił zrobić sobie... implanty piersi! Zdobył w ten sposób 100 tysięcy dolarów. Choć miał wytrzymać z biustem zaledwie przez rok, polubił go tak bardzo, że ma go już od 20 lat! Dopiero ostatnio postanowił się go pozbyć.
Brian Zembic jest nałogowym hazardzistą i pracuje jako magik. Przyszedł ze swoją historią do telewizji E! i wystąpił w reality show Botched, żeby pożegnać się z piersiami w rozmiarze 38C i uwiecznić je przed kamerami.
Oto moje cycki za 100 tysięcy dolarów! - pochwalił się w programie. Jestem hazardzistą i magikiem. Istnieje niewiele rzeczy, o które bym się nie założył. To było około 1997 roku, w jakiejś knajpie w Europie. Byłem tam z dwoma kumplami i dziewczyną jednego z nich, która wciąż popisywała się swoimi cyckami. Powiedziałem wtedy do kolegi: "Gdybym miał cycki jak ona, tak samo przyciągałbym uwagę".
Wtedy kolega Zembica zapytał, jaka jest cena tego, żeby dotrzymał słowa.
Zaproponował 100 tysięcy dolarów a ja uścisnąłem jego rękę i zawarliśmy zakład - wspomina.
Znałem chirurga plastycznego w Nowym Jorku, który także był hazardzistą. Poszedłem do jego biura i zapytałem: "Czy możesz mi wszyć cycki?" A on na to: "To zakład, prawda?" Grałem z nim w backgammona przez godzinę. Wygrałem 5 tysięcy dolców. I oto operacja była za darmo, obudziłem się z cyckami.
Wyglądały naprawdę ładnie. Wreszcie zrozumiałem, dlaczego kobiety przybierają pewne pozy, jak wypychanie piersi razem, żeby ładnie się prezentowały. Kiedy pokazałem je koledze, śmiał się przez 10 minut. Powiedział: "To najlepiej przegrane 100 tysięcy dolarów w moim życiu!"