Niedawno zrobiło się głośno o zaskakującym transferze w rozgłośniach radiowych. Pojawiła się informacja, że Konrad Piasecki, dziennikarz RMF FM przejdzie do Radia ZET, gdzie przejmie od Moniki Olejnik program Gość Radia ZET. Dziennikarka obraziła się na stację i zapowiedziała, że całkowicie rezygnuje z dalszej współpracy.
Piasecki nie tylko pracuje w radiu i jest gospodarzem programu Piaskiem po oczach w TVN24. Jest także bardzo aktywny na Twitterze. Ostatnio jednym wpisem nadepnął na odcisk znanej z ostrego języka posłance Krystynie Pawłowicz. Zalinkował grafikę z rzekomą wypowiedzią polityczki na temat podwyżki pensji dla polityków.
Tego samego dnia: Przyznać sobie podwyżkę. Wytłumaczyć światu dlaczego jest mu gorzej - napisał. Bezcenne. I jak pełne gracji
Pawłowicz szybko mu odpowiedziała, sugerując, że jest alkoholikiem bijącym swoją rodzinę.
Dziennikarz "inaczej", jakiś Konrad PIASECKI kłamie na mój temat na swojej teetowej maszynce.Jak to lewacki kłamczuch - napisała na Facebooku. Dać chłopu zegarek...
_A podobno sam p.Piasecki już po jednym browarze bije żonę i dzieci.Też cudze._
W komentarzach Pawłowicz dalej atakowała Piaseckiego:
chętnych do "regałowania" nie ma,wszyscy boją się Piaseckiego.Bo podobno bija też staruszki i niesprawnych emerytów.
W odpowiedzi dziennikarz zamieścił na Twitterze przeprosiny za cytowanie niesprawdzonego źródła. Ostro też skrytykował personalny atak na siebie i swoją rodzinę oraz zasugerował przejście na drogę sądową.
Jeśli słowa które cytowałem zostały p. Pawłowicz przypisane fałszywie - przepraszam, zawierzyłem zanadto twitterowi. Natomiast sugestie pani poseł są wulgarnym, wymyślonym przez nią pomówieniem. A takie rzeczy są niewybaczalne i zasługują na proces.
Piasecki opublikował też dłuższe oświadczenie na Facebooku
Pani poseł Krystyna Pawłowicz raczyła wciągnąć do dyskusji publicznej moją rodzinę - czytamy. To co napisała jest nie tylko kłamliwe i bezpodstawne, ale rani też osoby, które od polityki starają się trzymać z daleka. Także niepełnoletnie.
Uważam jej zachowanie za przekroczenie granic przyzwoitości i tego co w publicznym dyskursie dopuszczalne. Rozważam wytoczenie pani Pawłowicz procesu. Choć szkoda mi na to sił, energii i czasu.
Życzę pani poseł, by dalej utwierdzała się w poczuciu samozadowolenia. Choć gdyby zdobyła się na odrobinę refleksji - być może życie publiczne skorzystałoby na tym bardziej.
Do medialnej sprzeczki dołączyła się także starsza córka dziennikarza, Mola Piasecka. Zaprzeczyła wszystkim sugestiom Pawłowicz na temat przemocy domowej w jej rodzinie i wezwała ją do usunięcia wpisu z sieci.
W zamieszczonym wczoraj, facebookowym wpisie, Pani Krystyna Pawłowicz w sposób wyjątkowo niestosowny zarzuca mojemu tacie - Konradowi Piaseckiemu przemoc w stosunku do rodziny. Tym samym miesza prywatne życie mojej rodziny z polityczno-dziennikarskim sporem.
Jest to wyjątkowo raniące i oburzające zachowanie. Pogodziłam się z setkami, również negatywnych komentarzy dotyczących mojego Taty, które są zamieszczane w internecie każdego dnia - rozumiem z czym wiąże się bycie osobą publiczną - jednak nigdy nie zgodzę się na angażowanie w to mnie, mojej siostry oraz mamy.
Nie chcę odnosić się do samej treści wpisu która jest absurdalna i absolutnie nie na miejscu, apeluję jednak o natychmiastowe usunięcie go i o nie mieszanie mojej rodziny ani rodzin innych osób publicznych w swoje wypowiedzi.
Myślicie, że Pawłowicz usunie wpis, czy odpowie jej w swoim stylu?
Pawłowicz o imprezie "Playboya": "Nikt mnie nie zaprosił"
Zobacz też: