Trzy miesiące temu córka Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska, została poddana innowacyjnemu zabiegowi polegającemu na wszczepieniu do kręgosłupa stymulatora rdzenia kręgowego. Japońscy naukowcy, którzy opatentowani stymulator, mają nadzieję, że pomoże on osobom, które od wielu lat są w śpiączce, a w takim właśnie stanie jest 22-letnia Ola. Dziewczyna od 16 lat nie ma kontaktu ze światem. Przypomnijmy: Czy córka Błaszczyk obudzi się po 16 latach? "To jest zagadka, wielki znak zapytania"
Po trzech miesiącach lekarze wydają pierwsze, na razie nieśmiałe, diagnozy. Okazuje się, że oprócz Oli, stymulator wszczepiono także trzem innym pacjentom. U każdego z nich widać poprawę, o czym opowiada dr Monika Barczewska, zastępca kierownika kliniki neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. Niestety, córka Błaszczyk jest w trochę gorszym stanie niż pozostali:
Udało się uzyskać poprawę, ale nie tak znaczącą, jak u innych pacjentów. Dlaczego? To pokłosie 16 lat bytu poza światem - w śpiączce - mówi w wywiadzie dla Faktu. Pani Aleksandra ma głębokie uszkodzenie całego mózgowia w związku z niedotlenieniem w wyniku zachłyśnięcia. W przypadku takich pacjentów rokowania nie są dobre. Udaje się ich doprowadzić do jakiegoś poziomu przytomności, ale nie udaje się uzyskać dodatkowych, bardzo istotnych funkcji związanych z porozumiewaniem się ze światem, takich jak mowa, pisanie, czytanie, liczenie.
Ola Janczarska reaguje już jednak na bodźce ze świata zewnętrznego. Na jej twarzy można odczytać emocje, a źrenice dziewczyny rozszerzają się lub zwężają pod wpływem przeżyć.
Co się udało uzyskać u pani Oli Janczarskiej? Na pewno bardziej spontanicznie reaguje na to, co się wokół niej dzieje. Widać na jej twarzy wyraz zadowolenia, radości i obojętności. W przypadkach, kiedy coś ją zaciekawi, coś silnie działa na jej emocje, zauważyć też można poszerzanie się źrenic - opowiada Barczewska. Jest również mniejsza spastyczność (napięcie mięśniowe), co ułatwia rehabilitację oraz wykonywanie czynności dnia codziennego. Niestety, pani Ola nie mówi, ale zaczęła wydawać pojedyncze dźwięki - samogłoski. Niezwykle istotne jest to, że pani Ola wykazuje kontakt ze światem zewnętrznym. Możemy mówić o pełnym wybudzeniu. Z punktu widzenia medycyny wybudzenie to nie jest kwestia przytomności, tylko kwestia działania wyższych ośrodków, które w tym wypadku na pewno są uszkodzone. Widać, że układ piramidowy oraz pozostałe układy są w wyniku niedotlenienia po zachłyśnięciu uszkodzone.
Przypomnijmy, że z innowacyjnej terapii być może skorzysta także Monika Kuszyńska, która 10 lat temu straciła władzę w nogach: Jest szansa dla Moniki Kuszyńskiej. Skorzysta z terapii córki Ewy Błaszczyk?