Gwiazdą najnowszego odcinka show Celebrity Botched Up Bodies był Pete Burns - lider zespołu Dead Or Alive, który cieszył się popularnością w latach 80.. Teraz Burns jest jedną z najsłynniejszych ofiar operacji plastycznych na świecie. 57-letni gwiazdor przyznał, że miał ponad 300 korekcji plastycznych. Nie wszystkie się udały: większość z nich miała uratować jego twarz przed wyciekającym z powiększonych warg wypełniaczem.
Doszło do zakażenia i zaczęły pojawiać się dziury w skórze. Jeśli dotykałem mojej twarzy, było słychać syk i na lustro przede mną eksplodowała żółta ciecz - opowiedział o swoich doświadczeniach Burns. Przez ostatnie dwa lata co tydzień miałem poważną operację usuwającą wypełniacz z mojej twarzy. Przewędrował do mojego jabłka Adama i nawet wyciekał z oczu.
Miałem ponad 300 operacji - wyznał. Jestem Frankensteinem. Mam nadzieję, że kiedy będę miał 80 lat i pójdę do nieba, to Bóg mnie nie rozpozna.
Zobaczcie, jak Burns zmienił się po trzystu operacjach. Poznalibyście go?