Natalia Przybysz wywołała ogólnopolską dyskusję, udzielając _**Wysokim Obcasom**_ wywiadu, w którym ujawniła, że rok temu przerwała ciążę na Słowacji. Uznała, że nie jest to odpowiedni czas ani warunki na trzecie dziecko. Wyjaśniła, że musiałaby zmienić 60-metrowe mieszkanie na większe. To wyznanie nie spodobało się nie tylko działaczom "pro life" ale i wielu osobom popierającym "czarny protest".
Ze statystyk wynika, że co czwarta Polka ma za sobą zabieg przerwania ciąży, większość zapewne nielegalnie, bo aborcja, za wyjątkiem trzech traumatycznych sytuacji życiowych, jest w Polsce zabroniona od 1993 roku. Oburzenie wywołało także wyznanie piosenkarki, że po zabiegu odczuła ulgę. Zdaniem Małgorzaty Terlikowskiej wkrótce się "rozpadnie" i będzie czuła smutek i żal do końca życia.
W rozmowie z Super Expressem matka Natalii, Anna Przybysz, zapewnia, że cokolwiek się stanie, zawsze będzie wspierać córkę i szanować jej decyzje.
Zawsze jestem z córką. Zawsze ją kochamy, wspieramy szanujemy jej decyzję i jej postawę. Natalia bardzo długo się nad tym zastanawiała, wiedziała, że będzie oblana tym, czym jest - wyjaśnia mama piosenkarki. Postanowiła to zrobić jako osoba publiczna, dała sobie takie zadanie: mówić o sprawach kobiet, o sprawach ważnych, na temat wolności, decydowania o sobie, o swoim ciele, które nie jest tylko przyrządem do noszenia tego czy tamtego. Natalia nie radziła się mnie w sprawie aborcji. Ma swojego chłopaka, z którym decydują, mają dwoje wspaniałych dzieci, mają moc obowiązków, są kochającymi rodzicami. Postanowili tak. To jest ich decyzja, tak jak wielu setek tysięcy ludzi. Postarała się o to, żeby powiedzieć to po jakimś czasie. Przeszła przez cały proces dramatu, który się z tym wiązał. Napisała o tym piosenkę, łączy się z kobietami w tym temacie. Powinniśmy mieć mimo wszystko wolność do tego, jak dysponujemy swoimi ciałami. O tym wszystkim dowiedziałam się wcześniej, przed piosenką. Zaakceptowałam jej decyzję, ona jest dorosła, ona decyduje. Ja zawsze będę ją wspierać, bo w nią wierzę, kocham ją i szanuję.