W ostatnim czasie w Hotelu Paradise nie brakuje emocji. Tuż po wejściu do domu wytatuowanego Krystiana, w ośrodku na Bali pojawiła się kolejna nowa twarz - 21-letnia Hania.
Hania zawodowo zajmuje się fotografią i okazuje się, że ma na koncie pracę z gwiazdami świata show biznesu.
Marcie Linkiewicz robiłam zdjęcia - pochwaliła się Krystianowi i Sonii.
Jesteś podobna do Marty Linkiewicz - zauważyła Sonia. Niestety nowej uczestniczce niespecjalnie przypadła do gustu jej uwaga.
Ty to taka złośliwa jesteś, nie? Wydaje mi się, że to miała być taka szpileczka - odpowiedziała. Sonia zapewniła, że nie miała nic złego na myśli, uwaga Hani nieco ją jednak zabolała.
Ty ona mi dała takiego disa, że aż mi smutno - poskarżyła się Madzi.
Zobacz również: "Hotel Paradise". Na Bali pojawił się nowy uczestnik: "Jestem hipokrytą, egoistą i OSOBĄ ATENCYJNĄ"
Nowej uczestniczce wyraźnie wpadł w oko Bartek. Okazało się, że chłopak również poczuł do niej miętę. Postanowił więc zagadać - Masz jakieś pasje? - spytał.
Oczywiście, ja jestem jedną wielką pasją - odparła Hania. Szybko wyszło jednak na jaw, że oboje interesują się sztuką kulinarną. Mimo wyraźnych chęci podryw Bartka nie był specjalnie owocny - w pewnym momencie rozmawiali nawet o dezodorantach...
Żadnych wibracji nie odebrałam, mam wrażenie, że mu się nie podobam - przyznała Hania.
Nowa uczestniczka była nieco zestresowana przed pierwszą wspólną kolacją. Na pocieszenie szarmancki Bartek zaproponował, że wyprasuje jej kreację.
Jestem po prostu dziwna, jestem artystką. Widać to na każdej płaszczyźnie mojego życia - mówiła przed posiłkiem Hania.
Podczas pałaszowania steka Ivan postanowił spytać nową mieszkankę hotelu o szczegóły jej pracy zawodowej.
No ja w Polsce jestem najlepszym fotografem modowym - zapewniła wyliczając swoje wszystkie specjalności.
Tak? Super - odparl nieco zbity z tropu Ivan. Jakby atrakcji wciąż było mało, Robert postanowił oświadczyć się Madzi.
Jesteś pewien? - dopytywała blondynka
Nie - odparł wyraźnie rozbawiony - Nie były to prawdziwe zaręczyny, ale zostały przyjęte - cieszył się przed kamerami.
Sielankę zburzył list do Hani. Zgodnie z wiadomością uczestniczki miały ocenić wykonane przez nią w ostatnim odcinku zdjęcia i wybrać najlepszego modela na wyspie - przyznając kandydatom odpowiednią liczbę kamieni. Decyzją pań podczas sesji najlepiej poradził sobie Ivan. Bartek nie otrzymał za to żadnego kamienia.
Trochę po złości dałam Robertowi tylko jeden kamyczek, ale no wyglądał cudownie na tych zdjęciach, nie ma co ukrywać - podsumowała proces głosowania Sonia.
W nagrodę Ivan został nowym partnerem Hani, jednocześnie znowu wymykając się z ramion Ani. Co nas nie zabije, to nas wzmocni - skomentowała dziewczyna. Patrząc na nastawienie Hani, mogła być chyba spokojna.
W ogóle nie mój tajp. Jest to kompletne nieporozumienie - stwierdziła nowa uczestniczka. Tutaj mi się podoba Bartek i Artur - zdradziła pozostałym mieszkańcom.
Wieczorem między Krystianem i Sonią doszło do drobnego spięcia - Jesteś totalnie niezainteresowana - zarzucił jej uczestnik.
Nie będę udawać chemii - odcięła się blondynka. Nic do niego nie czuję, nie podoba mi się, odrzuca mnie - wyliczała przed kamerami.
Tymczasem Hania uskuteczniała przeprowadzkę.
Idę do Ivana - ogłosiła.
Ale nie rozpakowuj się tam, bo ja tam wrócę - zapowiedziała Ania. Jej komentarz podziałał jednak na Hanię jak płachta na byka.
Trochę sympatii, jestem tutaj nowa. Nie wiem, skąd takie zachowanie. Nie dam się z siebie śmiać - grzmiała.
Nie jestem zła. Wszyscy wiedzą, że nie miałam nic złego na myśli. Też powinnaś mnie przeprosić, że tak na mnie naskoczyłaś - tłumaczyła Ania.
Przepraszam cię dziewczynko - odparła kąśliwie Hania - Proszę ze mnie nie żartować w taki sposób, bo jestem wrażliwa, jestem artystką - dodała.
Śniadanie następnego dnia rozpoczęło się od stłuczonego za sprawą Julii kieliszka. Później było już tylko lepiej - uczestników czekał bowiem wieczór tańca - Jaka piosenka nie poleci, ja się dostosuję - zapewnił Robert.
Krystian pogodził się z Sonią, ta jedna wciąż nie zmieniła o nim zdania - Krystian nie odpowiada mi w żadnym aspekcie - przyznała.
Dominika wyznała Julii, że ma pewne obawy o jej stosunki dziewczyny z Arturem - szczególnie po tym, jak chłopa gładził ją po nogach.
No jestem zmieszana, nie ukrywam - mówiła przed kamerami.
Panowie udali się na wycieczkę, podczas której mieli okazję opanować taneczne podstawy bachaty.
Jestem stary i poważny, ale jest we mnie pierwiastek małolata - stwierdził Kamil.
Krystian podczas pląsów na parkiecie wykazywał znacznie mniej entuzjazmu.
Podejście przegranego. Nie czujesz flow - strofował tanecznego partnera Bartek.
Myślę, że Dominika nie powinna być zazdrosna o Ivana - skomentował taneczne popisy Artur. No cóż, wystarczy chyba, że była zazdrosna o Julię... - dodał.
Będziemy tańczyć ciabatę - ekscytowały się lekcją panie.
Skupiam się. 1, 2, 3, 1, 2, 3, a że w liczeniu jestem kiepska, to zawsze się mylę - narzekała Hania.
Tuż po treningu tańca Krystian zaczął zbierać kwiaty na przeprosinowy bukiet dla Soni. Myślicie, że dziewczyna doceni jego gest?
Zobacz również: "Hotel Paradise": Rajskie Rozdanie. Zaskakująca decyzja Soni: "Postanowiłam po raz pierwszy POSŁUCHAĆ ROZUMU"