Od kilku tygodni zarówno Brytyjczycy, jak i fani brytyjskiej monarchii ze zmartwieniem śledzą doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia królowej Elżbiety. Jak informowały tamtejsze media, pod koniec października królowa w związku z zaleceniami lekarzy musiała odwołać wyjazd do Irlandii Północnej. Wiadomo też, że spędziła noc w szpitalu. 14 listopada Elżbieta II pierwszy raz po przerwie miała pojawić się podczas obchodów Dnia Pamięci, do wystąpienia jednak nie doszło. Powodem był uraz pleców. Był to pierwszy raz od 22 lat, kiedy wydarzenie odbyło się bez monarchini.
Wydaje się, że w najbliższym czasie królowa będzie miała okazję, by odpocząć. Jak pisze dziennik Daily Mail, w grudniu Elżbieta wyjedzie do wiejskiej posiadłości królewskiej w Sandringham, gdzie zostanie do Świąt Bożego Narodzenia. Choć tradycyjnie do rezydencji królowa powinna wybrać się z Londynu pociągiem, tym razem najprawdopodobniej się to nie wydarzy. Zamiast tego 95-latkę na miejsce przetransportuje helikopter.
Królowa powiedziała wszystkim, że ostatnio ma się znacznie lepiej i nie może się doczekać, by powitać rodzinę w Boże Narodzenie - mówi informator gazety.
W okresie świątecznym gośćmi królowej w Sandringham mają być książę Karol i Camilla, a także książę William z Kate i ich trójką dzieci. Zaproszenia dostali też syn królowej, książę Edward, jej córka, księżna Anna i wnuczki: księżniczki Beatrycze i Eugenia. Będzie to pierwsze spotkanie Elżbiety II z dalszą rodziną po rozłące związanej z epidemią COVID-19. To także pierwsze święta po śmierci jej męża, księcia Filipa.
Tymczasem media obiegły pierwsze od wielu dni zdjęcia babci Williama i Harry'ego opuszczającej w samochodzie pałac. Królowa była umalowana, na głowie miała stylową chustkę.
Zobaczcie zdjęcia wracającej do formy Elżbiety.
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?